Najlepszą sztuczką [retoryczną] jest po prostu mieć rację.Jerzy Bralczyk
2. Słowa, które używasz wypowiadając swoje myśli, odzwierciedlają obraz świata jaki w sobie wykształciłeś, a raczej jaki w tobie wykształcono. Często ludzie-świnie zadają pytania niejednoznacznie, abyś się zdradził(a) z własnym postrzeganiem jakiejś kwestii.
3. Człowiek, który chce tobą manipulować nie dąży do jasności sytuacji.
4. Stara się rozszerzać definicje słów tak, aby definicje te straciły użyteczność,
(stąd Orwell w „1984” cytował propagandę rządu: „Wojna to pokój, miłość to nienawiść...” )
5. Wywołuje różnymi sposobami sytuację, w której dochodzisz do wniosku, że jest ci ten człowiek potrzebny (w znaczeniu niezbędny) do czegokolwiek
6. Ktoś tobą manipuluje, gdy nagle podejmujesz jakąś decyzję, której nie podjąłbyś jeszcze chwilę wcześniej – nie mając naprawdę sensownego wyjaśnienia. Jeśli nie potrafisz uzasadnić jakiegoś własnego poglądu – został ci on wszczepiony przez osobę manipulującą.
7. Wie, że ludzie reagują nie na rzeczywistość, ale na to, co o niej przywykli sądzić. Tak więc ustawia warunki twoje relacji z nim, żebyś stał się od niego zależny – w dowolny sposób.
8. Jeśli chcesz powstrzymać kogoś od zrobienia czegoś, musisz sprawić, żeby przestał tego chcieć.
Retoryka = know that and know how
1. Ilość: niech twój wkład w rozmowę zawiera tyle ile trzeba informacji – nie więcej i nie mniej. Na pytanie „Która godzina?” odpowiedź jedna musi być – „5.15” . To zasada taka jak przy pracy stolarza – jak masz podać trzy gwoździe, to kurwa mają być 3, a nie 4 albo 2. Często tą zasadę naruszają wyrażenia konwencjonalne, typu „Na wojnie jak na wojnie”. Przestrzeganie tej zasady stanowi o jakości człowieka.
2. Jakość. Nie mów tego, do stwierdzenia czego nie masz dostatecznych podstaw. nie mów, jeśli nie jesteś przekonany, że coś jest prawdą. Naruszenia konwencjonalne: np. powiedzenie prawdy nawet wiedząc, że ktoś i tak nie uwierzy.
3. Odpowiedniość. To co musi być, ma być na temat. Często odejście od tematu to sygnał, że coś jest nie tak. „Jeśli macie dobre odpowiedzi, macie je, zanim zadadzą pasujące pytanie”.
4. Sposobu. Wyrażaj się przejrzyście, unikaj dwuznaczności, mów zwięźle i w sposób uporządkowany.
Częściej zakładamy życzliwość, celową sensowność słów mówiącego. Dlatego nawet wbrew logice przyznajemy sensowność.
Dotkliwie odczuwamy uznanie nieważności tego co mówimy. Bardzo wkurza ludzi, jak nie daje się im wygadać do końca.
Nie wymuszaj swojej woli – daj wybór, spowoduj równość z interlokutorem.
Maksyma taktu: zmniejszaj koszt odbiorcy, zwiększaj własny (np. sami szukamy najadekwatniejszych słów). Albo przynajmniej rób takie wrażenie.
Maksyma szlachetności: czyjaś korzyść ma być większa, albo przynajmniej niech tak myśli.
Maksyma aprobaty: zwiększaj ocenę pozytywną, zmniejszaj negatywną, pomniejszaj własną pozytywną. <- są to ingracjacje. Są możliwe, jeśli nie wywołamy prawdziwej zawiści. Można powiedzieć: „ale ci się udało” , ale nie „ale jesteś sumienny”, bo to obrazi
Eksponuj zgodę. Zwiększaj to, co świadczy o twojej sympatii do rozmówcy.
Jesteśmy grzeczniejsi, im mniej kategoryczni. Woki – to wskaźniki osłabienia kategoryczności, tez uszczegóławiania i aproksymatory. Ilościowe: „jeśli mogę zauważyć/prosić” , np. pospieszmy się, zamiast pospiesz się. Jakościowe – rezerwa, np. chciałbym zapytać, np. wiem że panu przeszkadzam.
Uprzedzanie argumentów – sam jestem świadomy, a on już nie może tego powiedzieć. Np. „wiem, że będę niegrzeczny...” wtedy tylko silna osobowość odpowie „To nie bądź”.
Mówiąc grzeczność manifestujemy naszą wyższość. Także przeniesienie pochwałę, np. chwalenie krawata.
Jak ktoś najpierw chwali, spodziewamy się „ale...” i vice verso – jak wpierw wady, to potem konwencjonalnie spodziewamy się zalet.
Złodziej? nie. czasem zdarza mu się przywłaszczyć.
Głos
Po jego cechach sądzimy o człowieku. Nie znamy swojego głosu
Głosy wysokie wprowadzają podenerwowanie, budują dystans. Niskie są bardziej wiarygodne.
Tempo mówienia – oddech musi być regularny i zaplanowany. Ważne są pauzy dla przyswojenia wiedzy. Np. po nazwisku własnym pauza Mam z wami zajęcia. Nazywam się X [pauza].
Wysoki i chrapliwy trzeba urozmaicać. Niski jest lepszy bo bardziej wiarygodny. Podwyższamy głos, kiedy kłamiemy. Charakterystyczny głos jest często lepszy, bo się wyróżnia. Chrypa zwiększa zaangażowanie, zaufanie.
Jąkała: Nie wie co powie – inni też. Bardzo chce powiedzieć, inni też. Jak powie to czuje ulgę. Inni też. Wywołuje poza tym empatię i wspólnotę, „jąkała nie kłamie”.
Przedłużenie pierwszej spółgłoski – sprawia wrażenie przemyśliwania i refleksji, bo mówi się z większym namysłem.
Mówienie z górki sprawia wrażenie popisywania się elokwencją.
Mówienie pod wiatr Ok, ale jak za dużo to zmęczenie – powodujemy napięcie.
Pielęgnować francuskie R.
Dostosować jest lepiej treść do formy – łatwiej, bo znamy swoje cechy.
Jąkanie zapominanie słówek – jak ktoś nam pomaga jest nasz.
Cechy nabyte głosu:
Przedłużanie ostatniej sylaby, zwłaszcza obniżenie tonu – to objaw agresji
Przedłużenie akcentowanej – nudziarz.
Przedłużenie przedakcentowej – intryguje.
1. zstępujący (cezara) dzielimy na wyrazy/grupy kategoryczny i lapidarny, nie odwołujemy się do audytorium
2. Cycerońskie – łączenie wyrazów, podnoszeniem kadencji (mówca zrelatywizowały odbiorcy decydują)
Lokalizacja źródła głosu: z żołądka, głębi – zwiększa się wiarygodność i waga. Z gardła – oddziela od słuchaczy.
Tempo:
Mówić różnie żeby nie zgubić zainteresowania, przy zmianach jesteśmy bardziej atrakcyjni. Jak za wolno, słuchacze zaczynają myśleć o czymś innym. Lepiej za szybko niż za wolno.
Pauzy przed i po czymś ważnym.
Głośne mówienie – żeby się pokazać.
Wyrazistość/dykcja:
Myśl o tym, co mówisz
Mimika podąża automatycznie za tym, co myślimy o jakiejś rzeczy.
Pułapki
1. Patosu. Każde słowo intonacyjnie niezależne i szeroka gestykulacja, a słuchacz nie podziela
2. Pułapka konfidencjalności: ściszają a ktoś nie chce słuchać
3. Emocjonalizacji – ktoś mówi z zaangażowaniem, a nas to nie rusza
4. Intelektualizacji – przeciąganie w niektórych momentach. itp.
Kryteria rozpoznania wskaźników cech nadawcy:
- Egotyczność, czyli nasycenie ja, np. sądzę, ja sądzę, jeśli chodzi o mnie to ja sądzę, mówienie o sobie w 3 osobie.
– Wskaźnik odniesień przy unikaniu użycia właściwej osoby, np. o zepsuło się, albo jasno wiemy, czy zwracać się per ty czy pan.
- Wskaźnik mnogości – muchy są owadami, vs. mucha jest owadem wskaźnik analityczności
wskaźnik abstrakcyjności – np. jak ktoś mówi mebel zamiast biurka
wskaźnik nominalizacji – wyodrębnienia całości, np używanie rzeczowników odczasownikowych.
Okoliczności
Dobrze pomaga likwidacja drobnych niedogodności. To co przeszkadza to na co nie mamy wpływu.- integruje – np. hałas itp.
Dystans do słuchacza
„Dobry wieczór” bardziej pobudza bo związane z porą.
„Witamy państwa” – zbyt oficjalne
„Witam państwa serdecznie” – oznacza, że gramy w grę konwenansów.
„szanowny – zbyt wcześnie
Drogi – zbyt zbytnie zbliżenie.
Dobrze zwrócić się do minimalnej grupy żeby słuchacze poczuli się w grupie: „Zwracam się do wszystkich inteligentnych studentów. Należy zwracać się do jak największej grupy nazywając ją jako jak największą.
Wspólnotę tworzy stabilizacja sytuacji (np. TU I TERAZ intonacja naturalna w przeciwieństwie do czytającej, niepowtarzalność sytuacji.)
Mówić „do kogoś” – nie ważne komu, komuś – silniejszy kontakt
Odbiór przez słuchacza
Różne typy odbiorców:
1. Rzeczywisty, 2. W tekście, 3. Domniemany, Najlepiej, jak są do siebie zbliżeni
Stosunek do mówiącego przenosi się na rzecz, o której mówi.
Na wiarygodność ma wpływ przeświadczenie – przy szczerości – wspólnota z wami, przy kompetencji – wiem co mówię
Prawidłowości psychologiczne
Konwencje pułapki: Chciałem powiedzieć = ale już nie chcę
Bardziej lubimy tych, którym coś dajemy
Lepsza swoboda niż znajomość sztuki. Największą sztuką jest ukrycie sztuki, tak jak najlepsze maniery używane nieświadomie.
Premiowana jest swoboda i naturalność, bo nie funkcjonujemy znakami (którymi można kłamać) Znaki to np. krawat, zachowanie. Często bywa, że dla jednych coś jest znakiem, a dla innych nie. np. skonwencjonalizowane chrząknięcie. Skłonni jesteśmy uznać za prawdę to, co nam się znakiem nie wydaje, np. mówienie powolnym głosem „Jestem wypoczęty.”
Mowa ciała
Mowa ciała Ruchy oczu- martwa twarz zmniejsza wiarygodność. Nie uciekać wzrokiem – max 2 fiksacje na ciąg (dwutakt: zapowiedź – powiedzenie).
Wizualiści – patrzą w górę nad rozmówcą – uważani za butnych, patrzą w dół – mówią ciszej i wolniej.
Audytyliści – patrzymy na poziom głowy (30% czasu w normalnych warunkach patrzymy na rozmówcę).
Reguła – praworęczni patrząc w lewo sobie przypominają, w prawo – koloryzują
Gesty:
- błądzenie ręką wokół ust (bez zarostu) brak pewności – gest kłamcy
błądzenie w wokół twarzy – kontakt emocjonalny z myślami.
- gestykulacja zamiast mówienia – traktowani jako mniej inteligentni. Opanowany – bardziej
Wieżyczka z dłoni – góra dominacja – dół – uległość, a zbliżanie pośrodku rozcapierzonych paluchów i trafianie – oznaka pewności
Lepiej jak dopasowany gest jest trochę przed lub na początku – jest bardziej wiarygodny. Jeśli po – uważany za sztuczny.
Stojąc – okazać, że stoimy wygodnie – łapska zwisają luźno
Siedząc – wtłoczenie się – niepewność
Mocny kontakt z podłożem to poczucie pewności.
Wierzymy raczej temu, co widać
Definicje form i chwytów:
Słowa działają przez skojarzenia a nie znaczenie
Wulgaryzmy: cel: dosłowność, demonstracja agresji, manifestacja swobody, rytuały dołączenia. Są potrzebne, ale szybko się wycierają.
Kakofonizmy używane są w celu przyciągnięcia uwagi. Epatowanie stosuje się najczęściej z chęci szokowania, jednak powodują, że utrwala się zły obraz świata (najlepszy przykład – Nie Urbana
- okoliczności polityczne – np tylko Polska i Ukraina mogła mówić „Związek Radziecki” – inni mówili sowieci, bolszewicy. Także źle brzmi określenie Niemcy Wschodnie.
- okoliczności prawne
Eufemizacje fonetyczne: pierniczyć, morfologiczne – „..taki syn...”
1. Podział aktu wypowiedzi na dwie części:
- na DATUM część wspólną (musimy wiedzieć, że odbiorca wie, o czym mówimy). To wspólne odniesienie musi być jednoznacznie identyfikowalne.
- NOVUM – nowa informacja
Podział ten można rozumieć jako Temat (o czym) i rema – czyli część właściwą.
Narzędzia do tego: np. Przyszedł sąsiad albo sąsiad przyszedł. Można to osiągnąć intonacją, np.
SIENKIEWICZ napisał „Potop” (zdanie o Sienkiewiczu)
„potop” został napisany przez Sienkiewicza. (zdanie o „Potopie” )
Zabieg tematyzacyjny: otaczamy słowo, żeby założyć porozumienie: np. „ten X który, no wiesz...”
Zabieg rematyzacyjny – wtedy gdy jest ważniejsze, np. „To MARYSIA zabiła ciotkę!” , albo „przyszedł SĄSIAD!” , albo „On tam BYŁ” [przeczenie przeczeniu]-
Presupozycja – „Mój najstarszy syn wyjechał wczoraj do Paryża” wiele informacji w jednej: np. co najmniej 3 synów, 2. do Paryża.
np. „Rzuciłem palenie”
np. „Obecny król Francji jest łysy. – Presupozycja, że Francja ma króla. Jest to manipulacja egzystencjalna – przypisująca prawnie bądź nie istnienie.
Np. „Moje sukcesy pochodzą z pracy” – dowiadujemy się o relacji pracy i sukcesów, ale co najważniejsze...
Persupozycja aktywna:
np. Jan sądzi, że pada – nie wiadomo, czy pada
np.2 Jan (nie) wie że pada. –– to można stwierdzić coś o świecie.
Np. „ciekawe czy X żałuje, że się pomylił” = „Pomylił się!” np.2 – „Dlaczego to zrobiłeś?” = „Zrobiłeś to bydlaku!” np3. „czy ty chociaż pamiętasz, kiedy...”
Implikatura – to co dajemy do zrozumienia.
np. „tego jest więcej, niż myślałem” = „Jeszcze nie skończyłem”. np. „Myślałem, że mi się uda”. np. „Wygrał? Był dobrze przygotowany”. np. „Jak X? A na razie nie siedzi”.
Czarnobyl:
Jak już informowano |
Kto kogo? ktoś kogoś na pewno |
w jednym z reaktorów |
„szklanka w 1/2 pełna” |
zaobserwowano |
„z wielu kilometrów” |
pewien wyciek. |
każdy jest „pewien” – domniemanie że drobny |
Sytuacja jest ustabilizowana |
leje się równo |
Przyczyny wypadku |
nie katastrofy |
bada specjalna komisja. |
zawsze bada, |
np. „Tzw. ‚była’ Solidarność” np. „Usiłowano zorganizować próbę strajku” – ...a był. Słowo USIŁOWANO” to test dystrybucyjny. Jak nie dodam „I udało się” , to jest to przekaz tylko informacji częściowej.
np. „Żadna pasta nie działa lepiej” ... ani gorzej.
Schematy: różne stopnie uschematycznienia. Uczenie się przemienną pamięcią, ale jest wtedy mniej spontaniczności. systemy schematów np. „Chciałbym powiedzieć...” dają poczucie bezp. uczestnictwa i dają czas do namysłu
uporządkowanie wypowiedzi performatywnych i magicznych Wiara w ich sprawczość jest ściśle związana z poprawnością kodyfikacji
Wszystko co mówimy ma znaczenia (mniej lub bardziej ukryte),ale nie wszystko ma sens. Zawsze możemy coś wywnioskować, i wszystko możemy interpretować, np. symptomy i oznaki, jak ktoś nie myśli o tym, co mówi. Elementy redundantne dostarczają wiedzy – są więc autoinformacyjne (deklaratywne; dają pojęcie u używanych rytuałach, zwiększają faktyczność.
Np. No [partykuła pobudzająca] tak więc proszę państwa widzicie państwo ja bym tu teraz chciał tak troszeczkę tutaj w pewien sposób coś powiedzieć – że jak gdyby właściwie to należałoby w zasadzie podkreślić prawda po prostu takie jakieś założenia mimo wszystko... [didaskalia: zdążyłem to zanotować ze słuchu, tak było rooozciąąągnięęte]
No – tak – akceptacja, no tak, więc – rozbieg. Więc oprócz tego stanowi połączenie. z tego co powiedzieliśmy wcześniej wynika to, co powiemy teraz. jest to funkcja faktyczna, tak jak „to znaczy”
„proszę państwa” – to pobudzenie do adresata, jednak najczęściej top okazanie wyższej pozycji.
Ostensywnosć: np. sam zobacz... popatrzcie na...
najlepszy argument: no widzisz!
syndrom kompensacji – gdy widzimy brak rzeczy, mówimy: krótko mówiąc, widza państwo, tak troszeczkę,
w pewien sposób – podkreślamy nie absolutność, nikt nas nie przyłapie na kłamstwie
ja bym tu teraz chciał – funkcja deiktyczna odnosi się da samej siebie
Cała wypowiedź ma charakter retardacyjny, czyli opóźniający. Poza tym rozrzedzenie wypowiedzi pozbawia ją agresji.
jak gdyby – nie jesteśmy pewni adekwatności (np. też „a ponieważ nic nie może być...)
właściwie – znaczy to niby przeciwieństwo (często takie wyrażenia wyrwały się z bycia antonimami, np. praktycznie-teoretycznie, prawda – nieprawda.
należałoby – błąd gramatyczny
w zasadzie – odskocznie, znaczy nie trzeba się przejmować, jeśli w zasadzie nie, to w istocie tak.
po prostu – znowu syndrom kompensacji – znaczy: pogmatwałem
takie jakieś – (w domyśle: jak do końca – nie wiemy) użyte, bo rzeczowniki są samotne. jakiś – wspólnienieokreślony, pewien – określony z mojej strony, ten – współokreślany
założenia – niby coś znaczy, jednak nie
mimo wszystko – pokazując ambiwalencję mówimy, że to nie wszystko takie proste.
Odbiór przemówienia może być zakłócony przez odruch nie zainteresowania, pogorszony przez nasze częste zastanawiania. A pomoże mu, jeśli dobrze rozumiemy sens.
jak możemy z kimś milczeć, blisko. Często mówimy tylko dla pozoru, żeby nie wyjść z roli.
ja sądzę, co do mnie, osobiście – podkreślenia
słuchaj..., wiesz... – używane przy niepewności kontaktu
jest taka sprawa..., chodzi o to..., mianowicie... – to nasze własne porządkowanie
sformułowania związane z „prawda” : szczerze, prawdę mówiąc – dezewaluacja mnie poprzedniego – podgrzewa kanał za cenę poprzednich wysiłków, podobnie w istocie, właściwie, w gruncie rzeczy...
tłumaczenia – czyli, inaczej mówiąc, innymi słowy – gdy czujemy nieadekwatnosć.
:Krótko mówiąc” – zaraz coś powiem inaczej i w specjalny sposób
w zasadzie w pewnym sensie, jakby – coś jest takie tylko w pewien sposób
wtręty: zresztą nota bene, nawiasem mówiąc, to mi przypomina coś zupełnie innego – często wpadamy w pułapkę uzasadniania.
z kolei, znowu, wszystko to, i jeszcze raz...
aproksymatory: mniej więcej coś tak z grubsza, często, czasem, zdarza się – jest to niebezpieczne, bo często przez to nic nie mówimy
Rozpoczęcie od banału – stawia na początku na mocnym gruncie (mocnym jest oczywistością utwardzającą)
Teoria 7-goopowiedzenia dowcipu
ilość opowiedzeń |
|||||
Śmiech |
1-3 |
7,8,9 |
13-w nieskończoność |
||
Cisza |
4-6 |
10-12 |
wypowiedzi zgodne z ustalonymi schematami ułatwiają zapamiętywanie – np. teksty homeryckie to te same schematy wypełniane nowymi danymi., daje to poczucie ciągłości.
Platon: dla poetów miejsca nie ma: schematyzują, a więc wypaczają (rymują, śpiewają, rytm stosują dla lepszego zapamiętywania i sztucznego wzbudzenia adekwatności.
Dobre jest mnożenie argumentacji, najlepiej potrojeń wyliczanki, czyli tzw. trójka retoryczna.
Przeniesienie – nie godność ale poczucie godności
Liczba mnoga 1 os. Forma inkluzywna pomaga: my tu na tej sali
uzurpacyjna: chcemy wszyscy (ale to nie cele, t. chęci)
ekskluzywna
Mit pełności – przekonanie, że rzeczy się kiedyś wypełnią.
mówienie od czasu do czasu – wiele spraw potrzeba dokończyć
Olszewski – „Mam pełna świadomość...” [niewątpliwie oglądanie premiera w stanie pełnej świadomości jest bardzo satysfakcjonujące]
Podkreślenie, tego co się mówi, że akurat do TYCH odbiorców, np. stoję tu przed wami.
Jak my stoimy przed pytaniem to pytanie stoi przed nami
Huśtawka typu mogę coś ale nie mogę albo zmiana pozycji z góry na dół to niedookreślenie i jest złe.
Postrzegamy świat przez brak negacji. kategoria negacji to częstość występowania sylaby nie- w wyrazach pozytywnych
Używanie zdań oceniających, niedowodliwych zamiast opisowego, np. Polska ginie! Polska rozkwita!
reduplikacja, np. spokój, ład, porządek; sprawnie – skutecznie
zamiast obiecywać, mówić „chcę...”
Wpływ Form Gramatycznych
KATEGORIE GRAMATYCZNE
są obligatoryjne
1. rzeczownikowe – kategorie nominalne
– rozróżnienie męskoosobowego i niemęskoosobowego np. tej idioty, tego idioty, te zbiry
– liczba – opozycja liczby pojedynczej – mnogiej; mnogość częściej negatywna, np. ma zamiar – zamiary, manewr – manewry. Liczba mnoga trochę podejrzana, np. różne, wiele; l. Poj. ten, tylko ten wytwarza kategorię wyjątkowości.
– opozycja dualistyczna – często przez nie patrzymy na świat: tak – nie, cacy – be, niebo – piekło, stąd dwójki typu jasne i proste lub był i widział wzmacniają a czasem podwajają – trójki retoryczne, w których trzeci człon najdłuższy zazwyczaj: bóg Honor Ojczyzna, wiara nadzieja miłość; często odejmuje stres przed opozycją dwójki, np. niebo piekło... albo czyściec, tak nie, nie wiem. Daje to poczucie dodatkowej alternatywy
– przypadek gramatyczny – wiąże się z konstrukcjami przyimkowymi, np Tobie (celownik) Ojczyzno! (wołacz), na Kowno! Do boju!, Gott mit uns!
– stopniowanie, często używane do porównania.:
possitivus – przypisanie wprost cechy, np. Westa to DOBRA firma, To był WIELKI myśliciel, Jesteś ZŁY
comparativus – może być zmieniany przez dodatki, np. Zosia jest (już/jeszcze) ładniejsza.
superlativus – często nadużywany, np. kilka najważniejszych rzeczy
SKŁADNIA
- zmiana szyku pozwala zmieniać styl, oddaje strukturę temat-remat
– przekazuje inf. na temat stopnia nacechowania
np. orzeczenie na końcu – zdanie podniosłe archaizowane
np. postpozycja przydawki – zmiana sensu – kulturalny atache, człowiek dobry
np. postpozycja przydawki zaimkowej – ten człowiek, partia nasza
– epifora – jednobrzmiące zakańczanie zdań i fraza (epifora + anafora = symploke) to działanie perswazyjne przez przyporządkowanie i analogię, np. ten robi to, tamten robi tamto
– anadiploza – powtórzenie końca na początku następnej frazy
– poliplota – wprowadzenie wielu form/wariantów tego samego słowa – daje spoistość, nacechowuje cały tekst
– elipsa – wyrzucenie elementu koniecznego – aktywizuje słuchacza, skuteczna, jeśli odbiorca umie ją wypełnić
– zdania krótkie/długie – najlepiej mówić różnymi, – same krótkie dobre na manifestacje
– krótkie dobre na zakończenie
– krótkie są bardziej sugestywne (np. Justyna lubi sery)
– proste zdanie daje poczucie ostateczności
– zdania złożone współrzędnie:
a. ... i ... (koniunkcyjne) – nadaje łączenie, współwystępowanie, np. „przyjdź i zobacz” prowokuje poczucie konsekwencji. Zdania te dają pełnię albo połączenie dwóch cech, np. „i to i tamto” podkreślenie, że tamten też
b. ... ale(chociaż, jak) ... – do presupozycji, do konstrukcji przeciwstawnych, np. nowy proszek, stara cena.
c. ... albo ... – zachowanie alternatywne (ultymatywne albo ambiwalentne – zależy od intonacji)
– zdania złożone podrzędnie – bo, po, jeśli, który, gdzie
a. BO – przyczynowe, ale czasem tylko samo markowanej przyczyny; zadowala bo tak, bo lubię.
b. WIĘC
np. lubię więc palę zamiast palę bo lubię, lubię więc dobry zamiast lubię bo dobry.
np. kałuża jest bo padało – podanie przyczyny, kałuża więc (znaczy) padało – wnioskuję, mówię o sobie – reagujemy na i komentujemy świat postrzegany, a nie istniejący
– by, aby – wiele robimy po coś, więc na początku to jest deklarowane, np. aby Polska rosła w siłę” podkreśla celowość, takie słowa jak „aby” nasycają tekst celowością
– po co dlaczego – to najbardziej pierwotne podstawy naszej struktury poznawczej przyczynowo-skutkowej. po co zakłada celowość, bardziej chcemy wiedzieć PO CO niż DLACZEGO
– jeśli – daje możliwość uwarunkowania np. jeśli boli cię głowa
– x y-kiem = x to y
– Który – np. „Jestem punktualny+ – > „jestem człowiekiem, który jest punktualny” – mówimy o przypisaniu danej cechy (akt przypisania)
Należy zamykać zdania.
Funkcje języka
Wypowiedź ~ wypowiadanie (ale: wypowiedziany tekst zapisana wypowiedź)
tekst = napisany
„Słowa ulatują, pismo zostaje.”
Co prawda te granice się zacierają, ale zawsze zostanie granica między zdarzeniem a przedmiotem.
[„Litwo, ...” mówił, mówił to rosyjski emigrant w Paryżu o Białorusi pisząc po polsku.]
I Klasyfikacja Bokerowska – Znak (wypowiedź) ma funkcję reprezentacyjną, ekspresyjną (nadawcy) i wpływa na odbiorcę.
II Klasyfikacja Jacobsona: Funkcja wypowiedzi: Nadawca-odbiorca, kontekst, komunikat (poetycka/estetyczna), kontakt (f kontaktowa), kod
Język generuje tekst, odbija rzeczywistość (f. poznawcza) oraz f. nominacyjna – nadajemy nazwy rzeczom, przypisujemy, a przez to decydujemy.
Funkcje wypowiedzi/używania tekstów zamierzone dla nadawcy:
1. znaczy – sfera symboli (co masz na myśli) – w te j funkcji daje się przełożyć na inną wypowiedź
2. powoduje sferę działania -co chcesz przez to osiągnąć
F1: Komunikacyjna: informacyjna i perswazyjna są zawsze obecne. Często występuje element nakłaniania: „Chcę żebyś wiedział, że ja chcę żebyś sądził...” ,
[tu cytuję cudzy dowcip, bo na własny mnie w tej chwili nie stać]
intencja zakłada cel, a cel zakłada nakłanianie
F2: to uszczegółowianie tej pierwszej – estetyczna i erudyczna „Mądry pisze dla zabawy”
F3: Rytualna – używanie form ustalonych, pomaga przygotować się na formę wypowiedzi (np. wojna światów Orsona Wellesa). Konwencje stabilizują obraz świata
F4: Autoprezentacyjna
F5: kontrolna – odbiorca rozpoznaje
F6: faktyczna – bycie ze sobą, nawiązywania i podtrzymywania kontaktu.
F7: performatywna – stwarzająca sytuację, np. „obiecuję...” – moment mówienia i czynności tożsamy. Mogą być udane i nieudane.
F8: przyporządkowanie do jakiejś kategorii wypowiedzi
Worf: taką mamy rzeczywistość, jaki mamy język: Siatki pojęć konwencje strukturują relacje nadawca-odbiorca. [np. nastawiamy się na rozmowę, a mamy wywiad – znajomość konwencji daje przewagę; tu się z panem nie zgadzam, to przejdźmy tam]
Pragmatyka językowa Austina:
więcej o Austinie w dziale filozofii:
Tymczasowo definiujemy akt mowy jako sąd zawarty w zdaniu twierdzącym.
nie są weryfikowalne
– Twierdzenia o czasie przyszłym – zdania bez orzeczenia, oceny i wartości
tautologie i zbyt ogólne zdania – np. Golenie może być trudne (ale teraz jest nowy środek. W pewnym sensie zawsze coś tam jest.
- aproksymatory
Oprócz kryterium prawdziwości wchodzi w grę takżę udanie wypowiedzi
Akty mowy to:
1. Akt fonetyczny (brzmienie) (czyli bełkot)
2. Słownik + reguły składniowe – tekst
3. Odniesienie czyli sensowne użycie tekstu
3 aspekty aktu mowy:
1. Siła lokucyjna – przekazywanie treści i opisu świata. Po prostu mówimy.
2. Illokucja – robienie czegoś przez wypowiedzi. Np. rozśmieszanie, straszenie, dokonywane równolegle do innych sił – zjawisko illokucji zachodzi niezależnie.
3. Siła perlokucyjna, czyli sprawcza- coś staje się po wypowiedzi, a inaczej by się nie stało. Np. chrzest, nadawanie imion (w tym wypadku nie ma illokucji, bo nie ma reakcji odbiorcy wypowiedzi)
Funkcja perlokucyjna skuteczna na „Zapraszam i ktoś przyjdzie, w „Obiecuję” , jeśli odbiorca obietnicy ma uprawnienia do roszczeń. Jeżeli ktoś „stanowczo postanawia” to jedynie sprawozdaje ze strumienia świadomości. Obietnica musi być przyjęta Groźba nie.
Często zgadujemy, że coś jest perlokucją i traktujemy coś co ma siłę lokucyjną jako perlokucję, np. która godzina?
Możemy prawidłowo używać performatywy, jeśli przestrzegamy konwencji. Musi istnieć stosowna procedura konwencjonalna – miejsce, słowa, osoba. Okoliczności muszą być odpowiednie do przeprowadzenia procedury, uczestnicy zaś muszą się prowadzić poprawnie i w zupełności. Musi zajść szczerość intencji i uczciwe wyrażanie myśli.
Klasyfikacja illokucji:
1. Asercje/przedstawienia/przeczenia – siła tego zależy od przekonania
2. Dyrektywy: cel – wywołania stanu rzeczy – przez pytania, rady, prośby, rozkazy, imperatywy
3. Komisywy – własne zobowiązania mówcy
4. Ekspresywy: np. Och! Mam migrenę
5. Deklaratywy: np. ustalanie definicji, mianowanie
Wszystkie te powyższe mogą być udane lub nie. Warunki udania:
0. Nadawca musi być uprawniony
1. Stan wiedzy o treści musi być pełny, np. „Dziś jest środa” to akt nieudany ze strony odbiorcy, konieczna jest luka lub jej możliwość
2. Zdolność wykonania przez odbiorcę (Król z małego księcia)
3. Odbiorca musi chcieć naszej obietnicy
4. Odbiorca musi być tym zainteresowany
5. Decydują tez uprawnienia nadawcy
Warunki szczerości i uczciwości:
1. Mówca naprawdę chce poinformować.
2. Mówca musi naprawdę chcieć, zęby odbiorca coś robił.
3. Musi mieć świadomość konsekwencji
Warunkiem podstawowym rozpoznania illokucji jest rozpoznanie intencji. Akt mowy może być niejasny, jest to wtedy akt pośredni.
Rodzaje naszej postawy:
- umowy publiczne Pan Bóg, nie wolno było bez Pan, śmierć/chorobę określano jako przyłączył się do większości.
- delikatność, litość, np. średni wzrost zamiast niski
- nazwanie po imieniu osłabia słowo
- przyzwoitość, skromność – nie nazywamy przedmiotów związanych z fizjologią.
MOWA/PERSFAZJA – podział retoryki
1. Inwencji – zasady przygotowywania mowy, materiał, ustalenie stanu rzeczy, reguły dowodzenia, schematy rozumowań i argumentacji
2. Disposicio – rozplanowanie wystąpienia i jego porządku
3. Illokucio – zasady przedstawiania językowego, np. 3 style – wzniosły, (źle jeśli nadmierny patos), niski (potoczny), średni (mieszany)
4. Memoria – ćwiczenia pamięci, zwłaszcza w czasie mówienia. Lepiej jak tekst jest nei pamiętany, ale myślany – bo dobrzae jest wspólne dochodzenie do rzeczy.
5.Pronuncjacio – sposób wygłoszenia
Cele mowy:
- Docere – pouczać, nauczać
– Movere – poruszać emocjonalnie
– Persvadere – przekonywać
– Liderectare – zachwycać
- Capte bonewolencje – znalezienie dobrej woli, pozy.
– Znaleźć relacje wy-ja – nazwanie odbiorcy
– określenie rodzaju dysputy – przedstawienie rzeczy
– obalenie twierdzeń przeciwnych
– przekonywanie
Cechy dobrego mówcy:
– sprawny; – atrakcyjny
– zrozumiany
– zapamiętany
– umie przekonać i spowodować działanie
Porządkowanie wypowiedzi: – niebezpieczne są wtrącenia
– błędy gramatyczne poprawiać, bo będzie to promieniować na następne zdania
– należy wyjawiać plan wypowiedzi, aby nie wydała się chaotyczna.
– tekst intonacyjny – pisany z intonacją, którą tylko my rozumiemy.
– ujednolicać od szczegółu do ogółu i vice versa
– przykłady powinny być zawsze albo na koniec albo na początku
– należy uwypuklać główne myśli
1. Wata językowa
Nie stosować waty językowej, ważna bardzo jest umiejętność sprawnego nazywania rzeczy (nie mówić zaimków), ważna umiejętność kategoratyzowanie świata, nazwy użyte muszą być adekwatne i zgodne z naszą intencją.
Sprzeczność swobody i precyzji. Swoboda jest często redundantna, a precyzją lakoniczna. Np. „w TV mogą mówić dowolnie długo, ale nie potrafią dowolnie krótko” . Można to robić za pomocą chwytu, który swoja istotę ma w przedłużaniu, które polega na umieszczaniu na końcu zdania rzeczownika, po którym jest zdanie przydawkowe, które powoduje, że możemy ciągnąć naszą wypowiedź, która staje się coraz bardziej podobna do tasiemca, który wije się i wije bez końca, na który wszyscy czekają z napięciem, które nabiera coraz więcej siły, która etc. [prof. Bralczyk powiedział mniej więcej coś takiego jednym tchem – wrażenie kolosalne]
Oczekiwanej spójności dodaje:
Anadiploza – powtarzanie końca ostatniego zdania w następnym. anadiploza lustrzana polega na powtórzeniu zdania ale wyrazy zamieniają się miejscami.
użycie wyrażeń „stąd wynika” , „więc” , „bardziej” , , przez co zyskujemy czas na wymyślenie co więc. Samo „dlatego...” jest gorsze od „Dlatego też...”
„jak już wcześniej powiedziałem, „trzeba należy, powinniśmy” – zobligowania
Nigdy nie mówić „Mam nadzieję, że nie nudzę” i nigdy nie skarżyć się na brak czasu.
2. Atrakcyjność mówcy. mowy:
-m wyrazistość – możemy sobie wyobrazić, , bo mówca czuje, co mówi
– różnorodność;
– mała powtarzalność,
– kontakt i aktywizacje
– wyróżnianie odbiorcy i faktu, że go znamy,
– mówca powinien mieć coś dopowiedzenia, ale nie za dużo, lubić mówić, ale też nie za bardzo
– wskazany jest czas na rozruch słuchaczy – odpadną jednak ci mniej cierpliwi),
– części mowy nie powinny się wyróżniać, bo tylko ta najlepsza zostanie w pamięci,
– zasada znane w nieznanym i nieznane w znanym, np przekręcony cytat bardzo przyciąga, np2 tabu
– homogenizacja i heterogenizacja – np. zakonnice na pustyni w jakiejś reklamie.
– konkretne przykłady i anegdoty
– ostensja, czyli pokazywanie czegoś (czarna teczka)
porównania struktur nieznanego i znanego
– metafory, jeśli są tylko spójne wewnętrznie to w nią wierzymy nawet jak nie przystaje
– aluzje – każdy myśli, że wie, albo udaje- wzbudza to wspólnotę okazjonalną
– cytaty – wzbudzają świadomość wspólnoty kulturowej i także uprawdopodobniają
– użycie „dobrych lub „złych” słów – sukces, profesjonalizm, śmierć
– unikanie mówienia o rzeczach skrajnie nieatrakcyjnych
– odpowiednie dawkowanie emocji – agresji, humoru.
3. Zrozumienie:
poziomy: idei, zdań (najtrudniej), słów. Trudniej jest zrozumieć zdania, zdania proste rozwinięte, z kolei duża ilość zdań krótkich sprawia, że nie łapiemy idei. Stosowanie operacji gramatycznych- negacji, modacji – utrudnia.
Dobre jest mówienie bardziej zrozumiałym stylem Ok, ale może obrazić. Trzeba zmusić, żeby słuchacz TROCHĘ zainwestował – przez własny wysiłek doceni. Nie powinien jednak rozumieć do końca.
4. Zapamiętane to co na początku i końcu.
Manipulacje:
Dyrektywność – jawne zachowania rozkazujące. Ważna intonacja nakłaniająca.
Używane formy gramatyczne:
1. Tryb rozkazujący: – aspekt niedokonany- silniejszy bo dłuższe i bardziej wyraziste.
– bezokolicznik – zneutralizowane osobowo.
– czas przyszły – nadawca nie wyraża wątpliwości
2. Słowa, Żądam, chcę...
Persfazja nie ukryta, ale bez jednoznacznych wykładników. Zachowania jawne, ale już pośrednie. Odpowiednio dobierane słowa powodują skojarzenia.
Manipulacja – kryterium jest jawność i intencja. Zaczyna się od ukrycia manipulacji, pokazania, że nam nie zależy
– nierozpoznawalność zabiegów
– np. transpozycja wskaźnika roli. jak matka mówi – zjemy zupkę
– jeśli manipuluje, to znaczy nie może rozkazać albo chce/musi się ze mną liczyć.
- manipulacja językowa – żeby odbiorca myślał, że jest podmiotem
- chaos wypowiedzi, żarliwość, zaciemnienie, bywa uznawane za dowód na brak manipulacji
- przez np. żart określamy własne kompetencje, subiektywizm, np. „no widzi pan...”
- manipulacja publiczna wykorzystuje mity i uprzedzenia.
Definicje perswazyjne:
– arbitralne nominacje i stygmatyzacyjne – ten tchórz Jan! A to z tej rodziny..., Typowo kobieca logika” użycie nieostrych wyrazów
- wyrażenia używane ze świadomością, ze odbiorca źle zrozumie i odczyta, np. Refory tak, ale z ludźmi i dal ludzi.
- brak orzeczenia uniemożliwi, a przypisanie weryfikacji – zdanie niefalsyfikowalne mogą dowolnie odnosić się do rzeczywistości
- wielkie kwantyfikatory – zawsze używane z sankcją „Zawsze” = wiadomo że nie
opieramy się na czasie trwałym „zawsze tak było” , czasie wyróżnionym/wyznaczonym (czas na EB, Czas siewu!, Czas nazwany oswaja: np. Rok naprawy X, Rok początku końca X Zima stulecia, Dzień kobiet, Dzień sądu,
- posłuchajcie, co mówią nasi... ... prymas, premier...
2. Kategorie werbalne
– osoba – kategoria selektywna zaimka – Ja – wskaźnik egoizmu, sposób podkreślenia; to mój – tez silnie identyfikacyjne. Mówienie per ty często bardziej demokratyczne. My – wy – oni może być ekskluzywne LUB inkluzywne – czasem się namiesza, żeby manipulować
3. Kategorie czasu – chcemy często usprawiedliwiać/motywować coś czasem:
np. TERAZ jest nasza wspólna szansa. W mediach to jedyna kategoria, które jeszcze łączy – jest podstawą wspólnoty
POLITYKA
Język relatywizuje rzeczywistość, opisuje i stabilizuje rzeczywistość, a często zastępuje zjawisko-rzeczywistość i zaczynamy mówić o słowach – słowa zostają odrealnione, np. dyktatura proletariatu, demokracja, aktywna działalność – nacechowują rzeczywistość intencjonalnością.
- dla mówiącego ważniejsze są reguły doboru słów niż łączenia słów
– działają relacje paradygmatyczne – wybór słów w relacjach poziomych (Ala ma kota i pionowe Ala Ola
- teksty mają funkcję deklaracyjną i kontrolną(rozpoznanie nadawcy), funkcja informacyjna maleje. To efekt życzeniowego opisu rzeczywistości – tekst przestaje być informacyjny, następuje szablonizacja
– częste powtórzenie cechy staje się nazwą. np. Janek stchórzył – ten tchórz Jan, np. społeczeństwo w głębokim kryzysie (lanomii) – przestaje coś znaczyć.
- myślimy nazwami raz przypisanymi, a nie rzeczywistością, kiedy brakuje nam słów, wypaczamy nasz opis. Teoria korespondencyjna prawdy – kiedy opis adekwatny do rzeczywistości, koherencyjna, kiedy prawdziwe to co jest spójne – wykluczenie sprzeczności – ta jest używana w tekstach nieweryfikowalnych
- w tekstach silnie uszablonowanych i usystematyzowanych – zarzucana jest manipulacja
- słowa kluczowe – podstawowe, bliskie nam, rodzina, nasz, wszędzie, powszechne, wszyscy
– determinizm – związki nienaruszalne, zacieśniają się więzy wspólnoty, jedność wyboru – brak odwrotu, bezalternatywnosć , słuszność.
- przymus wyboru – traumatyczny, kiedyśmy z niego zwalniani – czujemy ulgę.
np. „od socjalizmu nie ma odwrotu – uspokaja.
– słuszny(ma rację, można przypisywać ją i się nie zgadzać) różny od prawdziwy – np. „generalnie Ok” , „w zasadzie ma pan rację”
- jak się myśli o tym, co się mówi – zyskuje się choć pozór realności, przypisanie sobie wiarygodności: iść w zaparte, nie zwracać uwagi
- naruszanie zasad kooperacji językowej – przez np. definiowanie rzeczywistości przez sądy intencjonalne co jest przywilejem mówiącego – działa konotacja a nie denotacja
Reklamy
Slogany:
– reklama stwarza wizję świata pięknego, którego zwornikiem ze światem rzeczywistym jest produkt. Powtarzany przekaz w wielu mediach daje poczucie jedności świata.
Funkcje:
1. komunikat perswazyjny, 2. medialny, 3. estetyczny
– zawiera granicę denotowania (oznaczania) i konotowania (skojarzenia)
– często odbiorca indywidualny a nadawca zbiorowy lub odwrotnie
– zdania perswazyjne udają informację
– w Polsce była zasada „Dobre reklamy nie potrzebuje” , trzeba do niej zachęcać.
– ludzie mają silne przeświadczenie, że wszystko jest znakiem
– w hasłach rytm skandujący pobudza, np. na 3, lub 2 długie 2 krótkie sylaby
– czy istnieje reklama podprogowa? nie wiem, nie zauważyłem
- odwołanie się do języka urzędowego – zwłaszcza dawniej – bo reklama tez skierowana do dystrybutorów, teraz – język naukowości ( użycie słów dowód, powód) – np. „ojciec prać? skojarzyło 2% ludzi
Zapiski
taktyka dyskusji – zadawać pytanie i od razu na nie samemu odpowiadać.
Kwestia skracania wyrazów: Komintern – Międzynarodówka Komunistyczna. To drugie zmusza do głębszego zastanowienia , co się mówi.
Najlepszą sztuczką [retoryczną] jest po prostu mieć rację.
Jerzy Bralczyk · Karta sentencji
Nie wolno urażać innych ludzi. A jeżeli ci inni ludzie to akurat ty, to nie wolno ci się urażać.
One must not offend other people. And if it happens that you are those other people, you must not take offence.
J. T. McIntosh · Karta sentencji W opowiadaniu „You were right, Joe”
Ten temat został skojarzony z kilkoma tagami, którymi posortowane są sentencje i aforyzmy w repozytorium Gavagai.pl. Możesz kliknąć na poszczególne tagi poniżej, albo na czerwony przycisk, który zaprowadzi cię do listy sentencji, które są otagowane przynajmniej jednym z poniższych tagów:
Zobacz sentencje z przypisanymi tagami:
Język Manipulacja Przekonywać Retoryka