Człowieka bezbronnym wobec manipulacji czyni bałagan w myśleniu.(Bez rodowodu)
– Dam ci przykład. Jeśli powiem, na użytek tej rozmowy, że kot, który siedzi sobie w pokoju obok, ma dwie łapy więcej niż normalny kot, to ile będzie miał łap?
– Sześć?
– Cztery! To że coś powiem, nie zmieni kota, zmieni tylko to co o nim myślisz.
– Gdy usłyszymy kogoś mówiącego: „mną nikt nie manipuluje” należy bezzwłocznie przerwać „kontakt bojowy” z taką osobą, aby nie zaszkodzić sobie przez kontakt z osobą negującą podstawowe fakty życia społecznego.
Jeśli stwierdzisz, że reagujesz emocjonalnie na jakąś kwestię, to jesteś podatny na wpływ.
Większość ludzi nie jest w stanie skutecznie i przez cały czas kontrolować swoje emocje. W związku z tym faktem wiele technik manipulacyjnych polega na takim rozchwianiu emocji ofiary, że przestaje ona widzieć jasno związki przyczynowo-skutkowe.
Gdyby dureń zrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem. Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami.
Zobacz też...
Konkretne przykłady manipulacji i kreowania „zmodyfikowanej” wizji świata są zebrane tutaj.
W Wikipedii stoi tak:
Manipulacja (łac. manipulatio – manewr, fortel, podstęp) – w psychologii oraz socjologii to celowo inspirowana interakcja społeczna mająca na celu oszukanie osoby lub grupy ludzi, aby skłonić je do działania sprzecznego z ich dobrem. Zazwyczaj osoba lub grupa poddana manipulacji nie jest świadoma środków, przy użyciu których wywierany jest wpływ. Autor manipulacji dąży zwykle do osiągnięcia korzyści osobistych lub politycznych kosztem poddawanych niej osób. W społeczeństwie demokratycznym przekraczanie pewnych barier w manipulowaniu ludźmi jest niezgodne z prawem. Przykładem mogą być tutaj ograniczenia narzucane reklamom. Nierzadko manipulacja prowadzi do złamania prawa lub porusza się na jego obrzeżach.
Manipulacja jest formą zamierzonego i intencjonalnego wywierania wpływu na osobę lub grupę w taki sposób, by realizowała działania zaspakajające potrzeby manipulatora. Manipulować można treścią i sposobem przekazywania informacji. Manipulację określono też kiedyś obrazowo jako „włamanie do umysłu ofiary i podrzucenie tam własnych pomysłów lub opinii w taki sposób, aby ofiara pomyślała, że sama jest ich autorem.„
W społeczeństwie totalitarnym manipulacja jest częstym narzędziem sprawowania władzy nie mniej ważnym niż aparat terroru. Państwo posiada całkowitą władzę i kontroluje lub ogranicza większość sposobów społecznej interakcji (ograniczenie wolności zrzeszania się, cenzura mediów itp.). W ten sposób władcy państw totalitarnych mogą łatwo manipulować swoimi społeczeństwami i utrzymywać swoje rządy działając wbrew interesowi ogółu. Manipulację językową często stosuje się w propagandzie i podczas prania mózgu. W demokracji manipulacja bywa wiele bardziej powszechna, gdyż często jest konieczna do wygrania wyborów.
Środkami manipulacji mogą być:
Słownik JP PWN «nieuczciwe posługiwanie się językiem w celu wywarcia określonego wpływu na ludzi, np. przez świadome używanie wyrażeń niejasnych lub niejednoznacznych»
Jednym z największych problemów jest zrozumienie, że niektóre manipulacje są szczerze zamierzone dla naszego dobra. Jednak nawet jeśli w konkretnej chwili skutek jest pozytywny – w działaniu długofalowym wytwarza się sprzężenie zwrotne zwiększające podatność na podobne manipulowanie naszym zachowaniem.
Jeśli w perspektywie kilku zdarzeń dojdziemy w pewnej chwili do wniosku, że manipulujący działał dla naszego dobra, możemy tą generalizację przenieść także na manipulacje stworzone by nam szkodzić.
Przykład: mama nakłaniająca dziecko do skończenia zupy mówi, że jeśli dziecko nie zje, „przyjdzie dziad i je zabierze z domu” .
W ten sposób matka osiąga pożądany cel – dziecko jest zastraszone i zjada zupkę. Jednak zarażone jest strachem – i staje się bardziej podatne na podobną manipulację w przyszłości.
Obrona: jak niemal w każdej sytuacji należy zamiast podatności na manipulację wytworzyć w dziecku nawyk racjonalnego analizowania informacji i wyjaśniać mu do sutku, że kończenie posiłków ma takie a nie inne konsekwencje dla zdrowia i świadczy o szacunku dla żywności. Brzmi patetycznie, jednak jest jedyną drogą do racjonalnego kształtowania osobowości.
W czasach gdy człowiek żył w bezpośredniej styczności z naturą, każdy kto źle ocenił sytuację, padał ofiarą drapieżnika, chorób, wypadku. Jeśli zlekceważył konieczność robienia zapasów na zimę – umierał z głodu; jeśli nie rozpalił ogniska w czasie jesiennych słót – przeziębiał się i umierał od choroby, jeśli wyszedł na polowanie niedostatecznie uzbrojony – zwierzę raniło i zabijało go.
Warunkiem przeżycia było dostrzeganie i analizowanie brutalnej i nie wybaczającej błędów rzeczywistości.
W czasach współczesnych, mechanizmy te przestały funkcjonować poprawnie – tj. przestały eliminować idiotów i ludzi mających wypaczony obraz rzeczywistości w swoich głowach. Dziś ten, kto wyjdzie na złą pogodę źle ubrany i przeziębi się, łyka lekarstwa i zdrowieje, stosuje szczepionki itp. Setki zdarzeń, które wcześniej były by często śmiertelne, dziś są – dzięki otoczce cywilizacyjnej – całkowicie niegroźne.
Może ktoś nawet wierzyć, że nie istnieją bakterie chorobotwórcze. Może być całkowicie pogrążony w świecie swoich mniemań i wymysłów w dziedzinie polityki, socjologii, czy filozofii, a jednocześnie prowadzić dostatnie życie dzięki pracy jako specjalista księgowy bądź menadżer. Racjonalne analizowanie faktów zachodzących w świecie przestało być czynnikiem warunkującym fizyczne przetrwanie!
W związku z tym powstały warunki do istnienia grup społecznych, grup wpływu, które tą „rezerwę przetrwania” wykorzystują do swoich celów, czy też są beneficjentami jej istnienia.
Prosi się osobę o drobną przysługę, np. informację, jak dojść do określonego miejsca albo opinię na dany temat. Potem prosi się o większą przysługę np. wypełnienie długiej ankiety. Wprowadza to osobę manipulowaną w uczucie uprzejmości i uczynności.
Rozbudowaną wersją tej sztuczki jest wstawienie trzeciej, pośredniej prośby.
Najpierw prosimy osobę o wyświadczenie dużej przysługi, a gdy ona oczywiście odmawia, prosimy o mniejszą – tę o którą nam naprawdę chodziło. Prawdopodobieństwo spełnienia jest w tym wypadku o wiele większe, jeśli poprzedzona jest życzeniem „nie do spełnienia”. Dlatego gdy chcę otrzymać od rodziców książkę na prezent, poproszę dodatkowo o rower i rolki. Rodzice kupując mi książkę będą się cieszyć, że zaoszczędzili pieniądze. Ta technika bazuje na redukcji poczucia winy, wywołanej w manipulowanym.
Postrzegamy zachowanie jako bardziej poprawne, jeśli inni też tak czynią. Jeśli zobaczymy kilka razy innych ludzi, zwłaszcza ludzi z zawodowo „przyczepionym” autorytetem w danej dziedzinie, będziemy starali się imitować ich działania i motywacje.
Jeśli zobaczymy kilka razy innych ludzi, zwłaszcza ludzi z zawodowo „przyczepionym” autorytetem w danej dziedzinie, będziemy starali się imitować ich działania i motywacje.
Mamy skłonność do zrzucania z siebie ciężaru odpowiedzialności.
Podajemy przykładowo ofertę samochodu w wersji „maksimum” ze wszelkim możliwym wyposażeniem. Cena oczywiście jest za wysoka dla klienta. Jednak w chwili gdy uświadamia on sobie, że zakup ZDECYDOWANIE przerasta jego możliwości np 100 tys., sprzedawca proponuje nieco uboższą wersję za 60 000, które oczywiście i tak jest droższa od racjonalnego wyboru, albo od ceny z ogłoszenia o treści „ceny już od 45 000” .
Mówimy 'tak' ludziom, którzy nas lubią, i których lubimy.
Należy uważać na komplementy (zwłaszcza niezasłużone)
Jedna z najbardziej rozpowszechnionych we wszystkich kulturach. Człowiek za otrzymane dobro powinien odwdzięczyć się w podobny sposób.
Często wymuszana jest w ten sposób nieuczciwa wymiana dóbr.
Przykłady: wręczanie darmowych próbek.
Zaangażowanie i konsekwencja.
Ludzie dążą do zgodności między słowami, przekonaniami, postawami i czynami.
Przykład: Gdy niechcący bądź niesłusznie kogoś skrzywdzimy,
aby zachować pozytywny obraz samego siebie zaraz znajdziemy jakieś wymówki, lub negatywne cech naszej ofiary. Demonizowanie wroga w czasie wojny jest najbanalniejszym przykładem.
Rzeczy trudno osiągalne są cenniejsze i mają większą wartość. Im mniej, tym lepiej. To wykorzystanie prawa podaży i popytu. Każda rzecz w niewystarczającej ilości automatycznie staje się cenniejsza.
1. Paradoksy
2. Banały
3. Pytania retoryczne
Chutzpah (pronounced /ˈhʊtspə/) is the quality of audacity, for good or for bad. The word derives from the Hebrew word ḥuṣpâ (חֻצְפָּה), meaning „insolence” , „audacity” , and „impertinence.” The modern English usage of the word has taken on a broader meaning, having been popularized through vernacular use in film, literature, and television.
In Hebrew, chutzpah is used indignantly, to describe someone who has overstepped the boundaries of accepted behavior with no shame. But in Yiddish, chutzpah has developed ambivalent and even positive connotations. Chutzpah can be used to express admiration for nonconformist but gutsy audacity. Leo Rosten in The Joys of Yiddish defines chutzpah as „gall, brazen nerve, effrontery, incredible 'guts,' presumption plus arrogance such as no other word and no other language can do justice to.” In this sense, chutzpah expresses both strong disapproval and a grudging admiration. In the same work, Rosten also defined the term as „that quality enshrined in a man who, having killed his mother and father, throws himself on the mercy of the court because he is an orphan.„
Related terms in Hebrew are khutzpan (חוצפן) and khutzpanit (חוצפנית), which mean an „impudent man” and an „impudent woman” , respectively, as well as the adjective „khatzuf” (חצוף) for a male and „khatzufah” (חצופה) for a female.
Judge Alex Kozinski and Eugene Volokh in an article entitled Lawsuit Shmawsuit, note the rise in use of Yiddish words in legal opinion. They note that chutzpah has been used 231 times in American legal opinions, 220 of those after 1980.
Peculiarly, the cognate of chutzpah in Arabic, ḥaṣāfah (حصافة), does not mean „impudence” or „cheekiness” or anything similar, but rather „sound judgment.
Bądź inny. Większość manipulacji skierowanych na odbiorcę masowego obliczona jest na cechy odbiorcy, które są w docelowej grupie powszechne.
Przykład: Większość wirusów komputerowych działa w systemie Windows oraz dzięki wykorzystaniu błędów w przeglądarce internetowej IE. Wystarczy więc przesiąść się na Operę albo Firefox, albo na Linux, aby odciąć się od 99% zagrożeń (co też sam zrobiłe już dawno).
Jeśli coś powiesz lub pomyślisz – poświęć chwilę myślenia i podaj kilka powodów „za” i kilka powodów „przeciw” poglądowi. To pozwoli ci zachować dystans emocjonalny, a przede wszystkim zrozumieć, że zawsze istnieją argumenty za i przeciw
Często jesteśmy manipulowani jeśli tego samy chcemy czy to dla wygody i oszczędności czasu, (nie chce się nam samemu badać jakiejś sprawy) czy z ignorancji i ignoranctwa (tak bardzo wierzymy we własne mechanizmy obronne, że nie bierzemy pod uwagę tego, że ktoś nami manipuluje).
– Dam ci przykład. Jeśli powiem, na użytek tej rozmowy, że kot, który siedzi sobie w pokoju obok, ma dwie łapy więcej niż normalny kot, to ile będzie miał łap?
– Sześć?
– Cztery! To że coś powiem, nie zmieni kota, zmieni tylko to co o nim myślisz.(Bez rodowodu) · Karta sentencji
Ten temat został skojarzony z kilkoma tagami, którymi posortowane są sentencje i aforyzmy w repozytorium Gavagai.pl. Możesz kliknąć na poszczególne tagi poniżej, albo na czerwony przycisk, który zaprowadzi cię do listy sentencji, które są otagowane przynajmniej jednym z poniższych tagów:
Zobacz sentencje z przypisanymi tagami:
Manipulacja WładzaWidziałem u nich na Ziemi te ich luksusy. Niewarte są ceny, jaką za nie płacą. Nie mówię o ciążeniu, oni nie zwracają na nie uwagi, mówię o głupocie. Wszystkim rządzi szaleństwo białego człowieka, czyli Ausweis, bitte. Gdyby wysłano do Luny biurokratyczne gie z jednego ziemniackiego miasta, to rozwiązałoby problem nawozu na sto lat. Rób to. Nie rób tamtego. Nie przekraczaj linii. Gdzie masz dowód opłaty podatku? Wypisz formularz. Pokaż zezwolenie. Przedstaw sześć egzemplarzy. Ruch jednokierunkowy. Zakaz skrętu w lewo. Zakaz skrętu w prawo. Kolejka do opłaty grzywny. Zabierz to i opatrz w znaczki skarbowe. Idź do diabła – ale najpierw załatw sobie wizę.”
Analiza metod stosowanych w chińskich obozach jenieckich wykazała, że opiera się ona w głównej mierze na zjawisku dysonansu poznawczego i odbywała się wbrew wyobrażeniom dość łagodnie. Łagodne traktowanie dawało zresztą najlepsze, najtrwalsze w sensie zmiany postawy efekty. Jeńca podczas rozmowy pytano po prostu o to, czy dostrzega jakieś niedoskonałości systemu politycznego panującego w Stanach Zjednoczonych. Przeciętny, rozsądny człowiek nie miał powodów, żeby twierdzić, że system jest idealny. [...] Rozmówca z zainteresowaniem wypytywał o szczegóły, prosił o podawanie przykładów. Po pewnym czasie wracano do tej rozmowy, Następnie proszono jeńca o zapisanie tego, o czym opowiadał. Kolejno wykorzystywano taki materiał (lub jego fragmenty) w dyskusji z innymi więźniami, w obozowym radiowęźle, jako materiał propagandowy w innych obozach. W ten sam sposób sekwencja mogła rozwijać się od prośby o określenie przynajmniej jednej pozytywnej rzeczy w komunizmie. W konsekwencji takich rozmów i działań więzień sam dochodził do wniosku, że oto kolaboruje z wrogiem. To stwarzało silny dysonans poznawczy i konieczność jego redukcji [...]
Redukcja dysonansu poznawczego następuje wtedy, kiedy szukamy usprawiedliwienia dla własnego postępowania. Przykład – usprawiedliwiamy własny zły postępek (np. drobne kradzieże) wobec kogoś tym, ze ten ktoś jest świnią i na to zasługuje. Przykład drugi: (opis eksperymentu L. Festinge, M. Carlsmith, 1959; pożyczone również z Witkowskiego) badanym dano do wykonania jakąś pracę połowie płacąc $20 a drugiej połowie $1. Ci którzy otrzymali 20 uważali, że praca była nudna i monotonna, ci natomiast, którzy otrzymali za pracę tylko 1$1, ocenili pracę jako bardziej interesującą i ciekawą!
Fragment rozdziału Pranie mózguNie mam wątpliwości, że kiedy rzucę kamień po raz setny w górę, po raz setny spadnie on na ziemię. Jestem przekonany, że i po tysięcznym rzucie sytuacja również się nie zmieni i kamień również musi spaść. Na podstawie powtarzalnych wyników tego doświadczenia formułuję prawa, jakimi rządzi się otaczający mnie świat. Od pokoleń człowiek poszukuje wzorców w przyrodzie, czyli powtarzalnych zdarzeń. Poprzez nasze zmysły staramy się dostrzec wszelkie niezwykłości otoczenia, natomiast rozum próbuje z tych wyróżników ułożyć powtarzalny schemat.
Przypomniało mi się w tym momencie pewne słuchowisko radiowe, które nadano kilkanaście lat temu. Akcja tej radiowej powieści dzieje się w starożytnym Egipcie. Na początku audycji daje się słyszeć szybki tupot nóg, a potem tępy odgłos uderzenia, jęk i odgłos padającego ciała. Następnie jeden z kapłanów, jak się potem okazuje, wyznawców boga Ra pyta swego przełożonego, wyższego kapłana czy prowadzić dalej doświadczenie? Arcykapłan odpowiada, że nie jest to konieczne i że już można sformułować wniosek. ” po przeprowadzeniu tysiąca prób z niewolnikami, można stwierdzić, że głową muru nie przebijesz” .
Nie wątpimy w istnienie praw uniwersalnych, dzięki którym istnieje cały wszechświat, fizycy poszukują nawet jednego uniwersalnego prawa opisującego wszystko, zupełnie tak jak kiedyś alchemicy szukali kamienia filozoficznego.
W tej książce zajmiemy się innymi wzorami i zasadą działania nieco innych schematów.
Głównym przesłaniem niniejszej książki jest założenie istnienia praw, którymi posługuje się człowiek, bez względu na ich rzeczywistą wartość. Inaczej to ujmując, jeżeli my, ludzie jesteśmy przekonani o słuszności jakiegoś twierdzenia, to nie jest istotne z naszego indywidualnego punktu widzenia jaka jest obiektywna prawda. Subiektywna prawda każdego z nas stanowi prawdę obiektywną Jeżeli kolonizatorzy Ameryki Północnej byli przekonani, że Indianie byli dzikimi zwierzętami, to ich przekonanie pozwalało im ich zabijać i torturować bez skrupułów. To zaś, że tubylcy byli inteligentnymi ludźmi o odmiennej kulturze i tradycji, w tym przypadku w ogóle nie było istotne. Jeżeli żyjemy w przekonaniu, że wyższe stanowisko jest powiązane z wartościowszym człowiekiem, to jest to dla nas prawda obiektywna. Automatycznie będziemy czuć się mniej wartościowymi ludźmi, jeśli nasze stanowisko będzie niższe. Słowo „niższe” automatycznie odbieramy jako synonim słowa „gorsze” .
Są wzorce kulturowe, które wymuszają na nas pewien specyficzny ogląd świata. Wszyscy posługujemy się tym samym kodem kulturowym i wartościujemy w podobny sposób. Szczególnie, jeżeli jakiś system lub ocena utrwali się jako wspólna wartość, wówczas traktujemy ją jako prawdę obiektywną.
[...]Każdy fizyk zaneguje pogląd, że góra jest lepsza od dołu. Jednak kiedy na konferencji zostanie posadzony na niższym krześle niż jego koledzy, poczuje się poniżony.
Oznacza to, że istnieje pewien schemat stałych odniesień symbolicznych, lub przynajmniej wolno zmieniających się w czasie, które są wspólne, mimo swojego subiektywizmu dla większej grupy społecznej.
Zwykle zapominamy o najprostszych rzeczach. Są tak oczywiste, że stają się częścią naszego typowego obrazu rzeczywistości i przestajemy je widzieć. Nasz sposób widzenia świata opiera się na widzeniu tego, co nietypowe, inne, a nie rzeczy i faktów, które są naszą codziennością. Jest to zapewne wynik naszego przystosowania się ewolucyjnego. To co nietypowe, wyróżniające się z tła, z pewnością było dla naszych przodków zagrożeniem lub informacją pomagającą w przetrwaniu, czymś nowym, co należy zanalizować pod kątem szansy przeżycia. Nowość, nietypowość, jest dla nas bodźcem zwiększającym koncentrację uwagi. Każda forma komunikacji jest komunikacją jak gdyby zanurzoną w polu wieloznaczności. Jeżeli podczas wykładów wskazałem na stół i wypowiedziałem słowo „stół” , ta każdy z moich uczniów pomimo, że widziała przedmiot, o którym mówiłem, rozumiał pod tym pojęciem nieco inny stół, miał nieco inne skojarzenia, nieco inne odniesienia, i doświadczenia związane z tym słowem. Nie jesteśmy identyczni, nie mamy identycznego wieku, płci, rodziców, historii. Słowa, które wypowiadamy, nie są słowami, które słyszą inni. Jeżeli wyznaję miłość lub nienawiść drugiej osobie, ona nigdy nie pozna mojej miłości czy nienawiści, może się jej jedynie opierać w oparciu o własne przeżycia i własne przemyślenia na ten temat. Można się tylko zdziwić jak to jest, że mim wszystko potrafimy się jakoś porozumieć.
Prawdopodobnie podstawowy rdzeń znaczenia każdego słowa jest stały. Filolog podzieliłby znaczenie wypowiedzi na dosłowne i przenośne. Słowo jest symbolem i ma charakter wieloznaczny. To, że wybieramy sobie nieco inne odniesienie tej wieloznaczności nie zmienia faktu, że wszystkie te odniesienia będą zanurzone w ogólnym, większym wspólnym polu wieloznaczności. [...] Jeżeli powiem słowo „dom” , każdy z nas będzie to słowo interpretował w nieco inny sposób. Dla jednych samo słowo, bez bliżej podanego kontekstu, będzie się raczej kojarzyło z budynkiem lub mieszkaniem, inni potraktują to słowo jako przenośnię dotyczącą ogniska rodzinnego lub dzieciństwa, dla jeszcze innych skojarzy się z nuda i ograniczeniami.. Nie oznacza to, że słowo to ma tyle znaczeń dosłownych, raczej nieskończoną ilość odniesień symbolicznych, które możemy potraktować jako przenośnie dodające głębi słowu „dom”. Określenia te będą różne w zależności od charakteru, nastroju, wieku, płci i wreszcie osobowości człowieka, który wypowiada to słowo. Symbol ze swej natury jest wieloznaczny. Skoro przyjmuję, że słowo jest symbolem, rozumianym bardziej jako „znak słowny” , muszę jako konsekwencję takiego rozumowania przyjąć wieloznaczność każdego słowa, a dosłowność wypowiedzi jako kolejną formę umowną. Oznacza to, że każda wypowiedź jest informacją wielopoziomową, z której wydobywamy istotne dla siebie fakty w bardzo ograniczonym zakresie. Jeżeli nauczymy się odczytywać ową wieloznaczność w większym zakresie, może to być niezwykle pomocne narzędzie w analizie osobowości. [...] Jako jednostki jesteśmy tak mocno zainteresowani własna osobą, że postrzeganie innych oraz ich problemów przychodzi nam z dużym trudem i niejako przez pryzmat własnej osoby i własnych potrzeb.
Szare masy społeczeństwa są zwykle znacznie bardziej prymitywne niż sobie wyobrażamy. Propaganda zatem musi być przede wszystkim prosta i powtarzana wielokrotnie. Na dalsza metę ten tylko osiągnie podstawowe rezultaty w oddziaływaniu na opinię publiczną, kto potrafi sprowadzić problemy do najprostszej postaci, i kto ma odwagę, żeby zawsze powtarzać je w uproszczonej formie., pomimo sprzeciwu intelektualistów. – Goebels