Duch języka objawia się najwyraźniej w jego nieprzetłumaczalnych słowach.Języki i kultura— Marie Von Ebner-Eschenbach
Pokój jest tym krótkim chwalebnym momentem w historii, kiedy wszyscy wokół stoją i przeładowują.Budowanie imperiów— (Bez rodowodu)
Natura nie dopuszcza kłamstw. (Natura nie kłamie)Przekształcanie środowiska— Thomas Carlyle
Doprawdy warto nauczyć się takiego języka, który stwarza filozofów, gdy nasz – tylko filozofie.Ewolucja człowieka— Stanisław Lem
Gdyby ludzie robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach.Stanisław Lem
O stopniu ucywilizowania człowieka decyduje odstęp dzielący go od nieprzekształconego otoczenia. Świat natury, w którym to ona ma władzę nad człowiekiem, to świat przepełniony lękiem. Oczywiście lista cech, osiągnięć, jakie społeczność ludzka osiągnąć musi, aby określić ją można było cywilizacją albo kulturą, jest bardzo płynna.
Niemniej różnicę między kulturą i cywilizacją można określić dość łatwo. Kultura to ogół informacji, które społeczność niesie ze sobą dzięki przekazowi pozabiologicznemu. Jest to informacja niewrodzona, a nabyta od innych, starszych członków społeczeństwa. Przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.
Cywilizacja jest to agregat MATERIALNYCH produktów kultury, a więc budynki i inne konstrukcje, narzędzia, nośniki informacji. Innymi słowy nośnikiem kultury są umysły, nośnikiem cywilizacji – przedmioty materialne.
Ziemie leżące w sercu łacińskiego chrześcijaństwa [...] po 1000 r. stały się areną zmian, dzięki którym Europa po raz pierwszy nabrała rozmachu. Proces ten rozpoczął się od rewolucji agrarnej, której technologiczną podstawą były głęboka orka, chomąto, dzięki któremu koń mógł zostać wykorzystany do prozaicznego ciągnięcia pługa, oraz trójpolowy system upraw.
Martin Malia twórczość sentencje, Lokomotywy historiiO książce: świetne, przekrojowe opracowanie opisujące powstawanie i upadek różnych cywilizacji.
Kukurydza, boskie zboże Mezoameryki, dotarła do strefy lasów z terenu dzisiejszego Meksyku w III w n.e., ale do końca IX stulecia nie miała znaczenia gospodarczego. Dopiero wytworzenie miejscowej odmiany o krótkim okresie wegetacyjnym doprowadziło do rozpowszechnienia jej uprawy – i takich samych przemian politycznych, jak gdzie indziej. Rolnictwo wymaga wspólnego wysiłku pod nadzorem elit. Trzeba przecież przygotować role w zależności od specyfiki miejsca, orząc lub spulchniając ziemię, nieraz karczując las. Następnie – zorganizować zbiór i przechowanie plonów, strzec zapasów i stworzyć zasady ich podziału. Wszystko to pociąga za sobą konieczność wykształcenia struktur władzy.
Wyparłszy rodzime uprawy, kukurydza nie wpłynęła na poprawę zdrowia ani nie przedłużyła życia; przeciwnie – szkielety i zęby zjadaczy kukurydzy znajdowane w okolicach równiny zalewowej Missisipi noszą więcej śladów degeneracyjnych oraz zakaźnych niż szczątki ich przodków.
Missisipi... rzeki te wylewając pozostawiały naturalne osady, które, nawarstwione przez stulecia, stały się doskonałym podłożem upraw rolniczych. Gęsto rozsiane na zapleczy pól uprawnych stawy i jeziora stworzyły idealne warunki do połowu ryb, uzupełniających roślinną dietę. Tak więc środowisko da intensywnej produkcji żywności, które Majowie i inne ludy tropikalnych równin musiały sobie dużym nakładem sił i wynalazczości najpierw wypracować, budowniczym kopców znad Missisipi zostały dane w prezencie przez naturę.
zobacz więcej...Co sprawiło, że część wilków tak bardzo przeistoczyła się fizycznie i psychicznie, że przeistoczyła się w psy? Podejrzewanie zamieszkujących w jaskiniach praprzodków współczesnego człowieka o świadomą hodowlę jest niedorzeczne. Mimo to zmiany w ich pupilach nieubłaganie zachodziły. Czynnikiem, który naukowcy podają jako przyczynę tego nieustannego rozwoju, jest ewolucja psa, dokonująca się w całości samorzutnie. Nowe warunki dyktowane przez rzeczywistość sprawiły, że największe szanse na przetrwanie nie dawały ostre kły i błyskawiczny refleks, a łagodne usposobienie i przywiązanie do ludzi. Dokonały się zmiany nie tylko w psychice- psom poszerzyła się i skróciła czaszka, zmniejszył się dymorfizm płciowy, powstały przedziwne kolory, budowy ciała i struktury włosia. Psy zachowują się, w porównaniu do wilków, jak nigdy niedorosłe szczenięta- szczekają, bawią się, liżą lubianych kompanów. Czy te dwie sfery; psychiczna i fizyczna, mogą się łączyć?
Dymitr Belyaev poświęcił kilkadziesiąt lat swojego życia, by naukowo zbadać proces udomawiania psa. By go powtórzyć, wybrał lisa srebrnego; podobnego do szczekających kompanów człowieka, jednak nigdy nieudomowionego. Dymitr otworzył na Syberii fermę lisów, do której wybrał te najbardziej łagodne. To nie były grzeczne zwierzątka, a dzikusy- mimo to przejawiały nieco więcej dobrych chęci, niż inne.
Belyaev selekcjonował lisy jedynie pod względem ich usposobienia. Sprawdzał charakter zwierząt jedynie podczas kilku badań, powtarzanych kilka razy w ciągu życia lisów. Nigdy ich nie próbował tresować, a kontakty z człowiekiem ograniczył, by wyniki były bardziej miarodajne. Na czym polegało badanie? Naukowiec kucał w pobliżu lisa, trzymając w ręku pożywienie, a następnie obserwował. Najpierw sytuację aranżowano tak, by eksperymentator był sam ze zwierzęciem, później powtarzano ją w obecności reszty stada. Pierwszy test wykonywano po odseparowaniu malucha od matki, zaledwie w dwa miesiące po urodzeniu. Następnie; w wieku siedmiu i ośmiu miesięcy.
Dzięki takiemu badaniu można było podzielić zwierzęta na trzy grupy. W trzeciej grupie lisy uciekały od badacza lub atakowały go; były jednak mimo wszystko nieco łagodniejsze od tych hodowanych na futro, mieszkających w innych farmach. W drugiej zwierzęta jadły z ręki, jednak były przy tym obojętne i próbowały nie nawiązywać żadnego kontaktu z człowiekiem. W pierwszej- machały ogonem i skomlały, domagając się pożywienia. W szóstej generacji lisów trzeba było wymyślić nową klasę- elitarną, do której trafiały zwierzęta przejawiające zachowania typowe dla psów; lizały po rękach naukowców, obwąchiwały ich i próbowały przyciągnąć uwagę.
W dziesiątym pokoleniu zaledwie 18 procent lisów stanowiło udomowioną elitę, w dwudziestym liczba ta podskoczyła do 35 procent. Dzisiaj, w pięćdziesiąt lat po rozpoczęciu eksperymentu, elitarnie przyjazne jest od siedemdziesięciu do osiemdziesięciu procent zwierząt.
Na łatwości w karmieniu zmiany się nie zatrzymały. Wyselekcjonowane pod względem łagodnego charakteru lisy znacząco się zmieniły. Później zaczynają odczuwać strach przed nieznanym, wypierający ciekawość do każdej nowej rzeczy, charakterystyczną dla małych szczeniąt. Zmniejszyło się wydzielanie kortykosteroidów i adrenaliny, co spowolniło szybkość neuronalnej reakcji. Mózg udomowionych lisów produkował za to więcej serotoniny- hormonu szczęścia.
Jednak najbardziej zaskakujące zmiany dotyczą wyglądu łagodniejszych lisów. Z każdym pokoleniem przypominają coraz bardziej psy- zmniejszyły się znacząco różnice pomiędzy płciami, czaszka skróciła się i poszerzyła. Na sto osobników, u kilku pojawiły się zwisające uszy, zakręcone ogony, błękitne oczy i przeróżne, dotąd niewystępujące, rodzaje umaszczenia. Lisy są wyższe, chociaż czasem zmiana postępuje w drugą stronę- i powstaje zwierzę z krótszymi nogami i ogonem.
Lisy srebrne na wolności i w lisich farmach łączą się w pary zaledwie raz w ciągu roku- od stycznia do końca marca- i wydają na świat do trzynastu sztuk potomstwa (na wolności w dodatku przeżywa do pięciu sztuk). U udomowionych lisów zauważono zmianę również na tym polu. Czas łączenia w pary wydłużył się, bądź przesunął, a w kilku wypadkach- pojawił się dwa razy w ciągu roku!
Takie anomalie wewnątrzgatunkowe niektórzy próbowali tłumaczyć chowem wsobnym. Bezskutecznie. Belyaev wzbogacał pulę genową, unikał krzyżowania osobników ze sobą spokrewnionych.
Geny determinujące charakter, mają też wymierny wpływ na rozwój i wygląd zwierząt. Nasze czworonożne pupilki nieprzypadkowo tak bardzo różnią się od wilków wyglądem. Człowiek, wybierając najłagodniejsze zwierzęta, przeprowadził bezwiednie ten sam eksperyment, co Belyaev. Pozwolił na rozwój dużo większej puli genów (które nie zostały utracone razem z psami ginącymi w ekstremalnie trudnych warunkach na wolności).
Nie wiadomo właściwie, jak będą się rozwijać dalej lisy szare- stopniowo wyewoluują w psy, czy też powstanie coś na kształt hybrydy? Syberyjscy naukowcy, po śmierci Belyaeva w 1985 roku, kontynuują eksperyment aż do dnia dzisiejszego. Niestety, trudna sytuacja finansowa postawiła całe przedsięwzięcie pod wielkim znakiem zapytania. Dotychczas naukowcy i lisy utrzymywali się z państwowych dotacji (stopniowo wysychające źródełko) i sprzedaży futer lisów eliminowanych z hodowli (rynek zbytu na luksusowe towary również kurczy się w zastraszającym tempie). W obliczu zagrożenia koniecznością zakończenia badania, uczeni wpadli na nowy pomysł. Już wcześniej planowali próby wychowywania i tresowania udomowionych lisów- a teraz chcą umożliwić ludziom zakup takich zwierząt i domowe badania nad nimi.
Fenomenalna przemiana lisa szarego z bestii w piękną może zakończyć się w domowych pieleszach. Pomysł sprzedania niezwykłych zwierząt- nieomal krzyżówki psa z lisem wydaje się być bardzo dobry. Bo czyż nie chciałoby się mieć takiego pupila w domu?
O książce: świetne, przekrojowe opracowanie opisujące powstawanie i upadek różnych cywilizacji.
Jak to się stało, że pewne ludy uzyskały przewagę nad innymi? Dlaczego strzelby, zarazki i maszyny pomogły właśnie Europejczykom w podboju świata, a inne cywilizacje zginęły bezpotomnie? Zagadki te próbuje rozwiązać Jared Diamond - biolog, z zamiłowania lingwista i podróżnik zafascynowany odmiennością kultur. Autor łączy dokonania biologów, archeologów, historyków, językoznawców i przedstawicieli innych dyscyplin naukowych. Czyni to w sposób przystępny i barwny, opowiadając o egzotycznych światach, wciąga nas niezauważenie do magicznego kręgu nauki.
zobacz książkę... Przedstawiciele gatunku Homo Sapiens walczą, tak jak robią to inne gatunki żyjące w stadach bądź ogólnie grupach. Człowiek jednak, wyróżnia się tym, że - zorganizowany w grupy - toczy wojny. Zbiorowa przemoc i prowadzenie wojen przez człowieka jest działalnością bardzo specyficzną, a to przez wykształcenie się w procesie ewolucyjnym kultury. Kultura w jej nieskończonej niemal różnorodności spełnia jedną funkcję - pozwala na dobór naturalny grup ludzkich, które są jej nośnikami. O przetrwaniu grupy jako całości, a tym samym o przetrwaniu jej członków, decydowała umiejętność do zorganizowanego współdziałania. ...czytaj dalej
Soft countries breed soft men.
– Herodot
For the bread that you eat and the biscuits you nibble,
The sweets that you suck and the joints that you carve,
They are brought to you daily by All Us Big Steamers
And if any one hinders our coming you'll starve!"
O książce: świetne, przekrojowe opracowanie opisujące powstawanie i upadek różnych cywilizacji.
Milczące posągi, cmentarzyska, opuszczone świątynie... - oto pozostałości po dawnych wielkich cywilizacjach. Główną przyczyną ich upadku - jak twierdzi Jared Diamond - było niewłaściwe eksploatowanie środowiska naturalnego, a także nieumiejętność przystosowania się do zmiennych warunków. Autor zabiera nas w fascynującą historyczno-kulturową podróż, podczas której zdradza tajemnice życia Polinezyjczyków z Wysp Wielkanocnych, amerykańskich Majów i Anasazich oraz skazanych na zagładę grenlandzkich Wikingów, a jednocześnie przestrzega przed podzieleniem ich losu. Dzieje tych umarłych ludów, a także ich koniec powinny stać się lekcją dla dzisiejszego świata, który stawiając przyrodzie wciąż nowe i trudne wyzwania, staje w obliczu globalnej katastrofy ekologicznej i niebawem będzie musiał walczyć o przetrwanie. Tę książkę powinien przeczytać każdy, kogo niepokoi obecna sytuacja ludzkości. <
Jared Diamond umie doskonale połączyć naukę z historią w urzekającej narracji. W swojej nowej, niezwykle ciekawej książce analizuje nękające ludzkość katastrofy i na ich przykładzie pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób możemy uchronić się przez całkowitym upadkiem naszej cywilizacji - Charles Redman, Arizona State University
"Upadek" zawiera wiele wartościowych spostrzeżeń na temat możliwości uniknięcia ponurego losu tych dawnych społeczeństw, które nie sprostały wyzwaniom swojego środowiska – Paul H. Ehrlich, Stanford University
kup...Diverse paths lead diverse folk the right way to Rome
Chaucer sentencje, A Treatise on the AstrolabeGdyby ludzie robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach.
If men would do only what seemed to be possible, we would still dwell in caves today.
Stanisław Lem · Karta sentencji
Ten temat został skojarzony z kilkoma tagami, którymi posortowane są sentencje i aforyzmy w repozytorium Gavagai.pl. Możesz kliknąć na poszczególne tagi poniżej, albo na czerwony przycisk, który zaprowadzi cię do listy sentencji, które są otagowane przynajmniej jednym z poniższych tagów:
Zobacz sentencje z przypisanymi tagami: