Świat przyszłości to świat technologii nieodróżnialnej od magii. A oto jego wizja.
Tytuł oryginału: Diamond Age
Gatunki: fantastyka naukowa popular science powieść
– Niezupełnie, sir. Folklor składa się z pewnych uniwersalnych pojęć wpisanych w
lokalne kultury. Na przykład, w większości kultur występuje postać Psotnika, którą z tego
względu należy uznać za uniwersalną. Postać ta pojawia się w wielu przebraniach, stosownych
dla każdego środowiska kulturowego. Indianie z południowo-zachodniej Ameryki nazywają ją
Kojotem, natomiast Indianie z wybrzeży Pacyfiku określają ją mianem Kruka. W niektórych
kulturach europejskich postać tę utożsamia się z prosto- i dobrodusznym diabłem i nazywa
najczęściej animistycznymi spieszczeniami. Czarni Amerykanie mówią na Psotnika Brat Królik.
Dwudziestowieczna filmografia zna go jako Królika Buggsa. Pod koniec ubiegłego wieku
pojawił się Haker...
Finkle-McGraw zachichotał. - Kiedy byłem chłopcem, słowo to miało podwójne
znaczenie. Określało się nim psotnika, który włamywał się do różnych rzeczy, najczęściej
komputerów, ale także wybitnie uzdolnionego programistę.
– Owa dwuznaczność jest powszechna w kulturach postneolitycznych – powiedział
Hackworth. – Wraz z rozwojem technologii Psotnik zmienił charakter i stał się bóstwem
rzemiosła... technologii, inaczej mówiąc... zachowując przy tym swoje ukryte diabelskie oblicze.
Stąd wziął się sumeryjski Enki, grecki Hermes, a kto wie, czy nie Prometeusz, skandynawski
Loki i tak dalej i tym podobne. W każdym razie - kontynuował – technologiczny Psotnik należy
do uniwersaliów. Nasza baza danych jest ich pełna. Stanowi katalog zbiorowej podświadomości.
W dawnych czasach autorzy książek dla dzieci musieli wpisywać owe uniwersalia w konkretne
symbole znane ich czytelnikom: tak uczyniła Beatrix Porter, wpisując Psotnika w postać Królika
Piotrusia. Jest to stosunkowo skuteczny sposób, zakładając, że przekaz skierowany jest do
jednorodnych i statycznych społeczności, w których dzieci mają mniej więcej podobne
doświadczenia.
Mój zespół i ja skonkretyzowaliśmy ów proces i stworzyliśmy system wpisujący uniwersalia w unikatowy obszar psychologiczny pojedynczego dziecka, przy założeniu, że obszar
ten będzie się zmieniał wraz z czasem. Dlatego ważne jest, aby pański egzemplarz książki nie
dostał się w ręce innej dziewczynki, zanim otworzy go Elizabeth.