NAJPOPULARNIEJSZE:
Warszawa, czasy Hitlera. Wczesny poranek. Na murze obok źandarmskiej wachty świeźą farbą w pośpiechu wykrzyczane: "Niech źyje wolność!" "To właściwie komunał" - rzekł spiesząc ze mną z noclegu znakmity logik X. Stanislaw Jerzy Lec Głębia: 5 (brak tagów)
Warszawa, czasy Hitlera. Wczesny poranek. Na murze obok źandarmskiej wachty świeźą farbą w pośpiechu wykrzyczane: "Niech źyje wolność!" "To właściwie komunał" - rzekł spiesząc ze mną z noclegu znakmity logik X.
Sentencje losowane przyciskiem w nagłówku strony będą miały wskazaną przez ciebie minimalną głębię.