Ramón Gëmez De La Serna

Zaskoczeni znienacka, czujemy, że ktoś pociąga za uszy nasze serce.

Syfon: pistolet przeciw pragnieniu.

Życie jest złośliwe: zawsze posyła nam strzałę w takie miejsce, w które nie można się podrapać.

Próba wzroku odbywa się nie w gabinecie okulisty, lecz przy dziurce od klucza.

Przykrość można przełknąć, bólu nie.

Równik jest pasem globu, który przyjdzie mu znowu zacisnąć.

Nauczmy się od motyli składać krótkie wizyty.

Perkusista chciwie patrzy na łyse głowy na widowni.

Pończochy - sitko piękności kobiecych nóg.

Zawsze gdy zabijesz pająka, czujesz potem jak pełznie ci po kręgosłupie.

Bilety kolejowe lubił podróżować.

Budzik - telefon prywatny czasu.

Dziś człowiek zamiast sprzedawać duszę diabłu, zaprzedaje ją innemu człowiekowi.

Ekspresem jest pociąg, którego lokomotywa zamiast wody ma kawę.

To mało zasadzić jedno drzewo; aby zawiesić hamak, potrzebne są dwa.

Nic tak nie martwi dziecka, jak spostrzega, że karuzela zaczyna zwalniać tempo.

Nic nie dostrzegają ci, którzy mają ambicję posiąść wszystko.

Dopóki działa odkurzacz u słsiada z góry, wciąga wszystkie nasze myśli.

Ołówek pisze cienie słów.

Nowy kawałek mydła jest jak ręka nowej narzeczonej.

Małpy nie siwieją, bo nie myślą.

Dlatego, że wolno chodzą, żyją żółwie tak długo.

Wielki dekolt: otwarta butelka perfum.

Ten, co skacze z siedemnastego piętra nie jest już samobójcą, lecz lotnikiem.

Zabija czas mszcząc się z góry za to, co czas miał z nim uczynić.

Kobieta zmienia pogląd, kiedy sięga rękł do włosów i wpina szpilkę w innym miejscu.

Łupież: kurz na drodze myśli.

Spanie na leżłco skraca nasze życie, źle ustawiając wahadło serca. Gdybyśmy spali w pozycji stojącej, żylibyśmy znacznie dłużej.

Przy wejściu do banku czujemy nagły dreszcz zimna, wywołany przez zamrożone tam kapitały.

q to p wracające ze spaceru.

Nutria: mysz w damskim futrze.

Przejeżdżający pociłg towarowy to itd., itd., itd. w ruchu.

Dziecko rodzi się samobójcą, bo zawsze ma ochotę wyskoczyć z balkonu.

Ucho ludzkie zawsze pyta, bo - jak się dobrze przyjżeć - ma kształt i rysunek znaku zapytania.

Ów kat był tak porządny, że dezynfekował gilotynę przed ucięciem głowy ofierze.

Sąoń: członek towarzystwa sześćsetkilowców.

Damy, które przychodzą w czarnych rękawiczkach sięgających wyżej łokci, chciałyby upodobnić się do Wenus z Milo - jak gdyby miały ucięte ramiona.

Dzikus czekał dzień po dniu u wylotu swej jaskini, aż nadciłgnie Era Nowożytnia.

Dajemy dziecku zegarek, żeby nauczyło się najstraszniejszego w życiu pojęcia, pojęcia mijającego czasu - i zaskakuje nas, gdy oburzone rozbija podarek o ziemię!

Dostojny szal babuni: figlarny szal jej wnuczki.

Są kobiety, których główny urok zawiera się w sposobie układania niby kwiat chusteczki, wystającej z górnej kieszeni mężczyźnie.

Słyszysz ten zapach? - powiedziała w ogrodzie.

Kat jest równy ludożercy: obaj zabijają, żeby jeść.

Ulice są dłuższe w nocy niż w dzień.

Nie ma przestrzeni lepiej wykorzystanej architektonicznie niż pudełko sardynek.

Prysznic: egoistyczny deszcz dla jednej osoby.

Krótkowzroczny włcha wszystko oczami.

Otwieramy drzwi mieszkania jak złodzieje, a wchodzimy jak detektywi.

Jestem bogaty dzięki temu wszystkiemu, czego nie mogę kupić.

Wszyscy sprzymierzają się przeciw człowiekowi szczęśliwemu, jakby był kapitalistą.

Popularność znaczy, że znają nas ci, których my nie znamy.

Kiedy zamykają sklepy, myślimy sobie, że nie będziemy mogli kupić tego, czego wcale nie zamierzaliśmy kupić.

Przyrodnikiem jest ten, kto wie, ile płatków ma kwiat, ale kto go nigdy nie powąchał.

Kobieta samotna i piękna nie może przejść ulicą inaczej jak śpiesznie.