Są wzorce kulturowe, które wymuszają na nas pewien specyficzny ogląd świata. Wszyscy posługujemy się tym samym kodem kulturowym i wartościujemy w podobny sposób. Szczególnie, jeżeli jakiś system lub ocena utrwali się jako wspólna wartość, wówczas traktujemy ją jako prawdę obiektywną.
Gatunki: popular science psychologia
Najlepszy fragment:Głównym przesłaniem niniejszej książki jest założenie istnienia praw, którymi posługuje się człowiek, bez względu na ich rzeczywistą wartość. Inaczej to ujmując, jeżeli my, ludzie jesteśmy przekonani o słuszności jakiegoś twierdzenia, to nie jest istotne z naszego indywidualnego punktu widzenia jaka jest obiektywna prawda.
Nie mam wątpliwości, że kiedy rzucę kamień po raz setny w górę, po raz setny spadnie on na ziemię. Jestem przekonany, że i po tysięcznym rzucie sytuacja również się nie zmieni i kamień również musi spaść. Na podstawie powtarzalnych wyników tego doświadczenia formułuję prawa, jakimi rządzi się otaczający mnie świat. Od pokoleń człowiek poszukuje wzorców w przyrodzie, czyli powtarzalnych zdarzeń. Poprzez nasze zmysły staramy się dostrzec wszelkie niezwykłości otoczenia, natomiast rozum próbuje z tych wyróżników ułożyć powtarzalny schemat.
Przypomniało mi się w tym momencie pewne słuchowisko radiowe, które nadano kilkanaście lat temu. Akcja tej radiowej powieści dzieje się w starożytnym Egipcie. Na początku audycji daje się słyszeć szybki tupot nóg, a potem tępy odgłos uderzenia, jęk i odgłos padającego ciała. Następnie jeden z kapłanów, jak się potem okazuje, wyznawców boga Ra pyta swego przełożonego, wyższego kapłana czy prowadzić dalej doświadczenie? Arcykapłan odpowiada, że nie jest to konieczne i że już można sformułować wniosek. ” po przeprowadzeniu tysiąca prób z niewolnikami, można stwierdzić, że głową muru nie przebijesz” .
Nie wątpimy w istnienie praw uniwersalnych, dzięki którym istnieje cały wszechświat, fizycy poszukują nawet jednego uniwersalnego prawa opisującego wszystko, zupełnie tak jak kiedyś alchemicy szukali kamienia filozoficznego.
W tej książce zajmiemy się innymi wzorami i zasadą działania nieco innych schematów.
Głównym przesłaniem niniejszej książki jest założenie istnienia praw, którymi posługuje się człowiek, bez względu na ich rzeczywistą wartość. Inaczej to ujmując, jeżeli my, ludzie jesteśmy przekonani o słuszności jakiegoś twierdzenia, to nie jest istotne z naszego indywidualnego punktu widzenia jaka jest obiektywna prawda. Subiektywna prawda każdego z nas stanowi prawdę obiektywną Jeżeli kolonizatorzy Ameryki Północnej byli przekonani, że Indianie byli dzikimi zwierzętami, to ich przekonanie pozwalało im ich zabijać i torturować bez skrupułów. To zaś, że tubylcy byli inteligentnymi ludźmi o odmiennej kulturze i tradycji, w tym przypadku w ogóle nie było istotne. Jeżeli żyjemy w przekonaniu, że wyższe stanowisko jest powiązane z wartościowszym człowiekiem, to jest to dla nas prawda obiektywna. Automatycznie będziemy czuć się mniej wartościowymi ludźmi, jeśli nasze stanowisko będzie niższe. Słowo „niższe” automatycznie odbieramy jako synonim słowa „gorsze” .
Są wzorce kulturowe, które wymuszają na nas pewien specyficzny ogląd świata. Wszyscy posługujemy się tym samym kodem kulturowym i wartościujemy w podobny sposób. Szczególnie, jeżeli jakiś system lub ocena utrwali się jako wspólna wartość, wówczas traktujemy ją jako prawdę obiektywną.
[...]Każdy fizyk zaneguje pogląd, że góra jest lepsza od dołu. Jednak kiedy na konferencji zostanie posadzony na niższym krześle niż jego koledzy, poczuje się poniżony.
Oznacza to, że istnieje pewien schemat stałych odniesień symbolicznych, lub przynajmniej wolno zmieniających się w czasie, które są wspólne, mimo swojego subiektywizmu dla większej grupy społecznej.
Zwykle zapominamy o najprostszych rzeczach. Są tak oczywiste, że stają się częścią naszego typowego obrazu rzeczywistości i przestajemy je widzieć. Nasz sposób widzenia świata opiera się na widzeniu tego, co nietypowe, inne, a nie rzeczy i faktów, które są naszą codziennością. Jest to zapewne wynik naszego przystosowania się ewolucyjnego. To co nietypowe, wyróżniające się z tła, z pewnością było dla naszych przodków zagrożeniem lub informacją pomagającą w przetrwaniu, czymś nowym, co należy zanalizować pod kątem szansy przeżycia. Nowość, nietypowość, jest dla nas bodźcem zwiększającym koncentrację uwagi. Każda forma komunikacji jest komunikacją jak gdyby zanurzoną w polu wieloznaczności. Jeżeli podczas wykładów wskazałem na stół i wypowiedziałem słowo „stół” , ta każdy z moich uczniów pomimo, że widziała przedmiot, o którym mówiłem, rozumiał pod tym pojęciem nieco inny stół, miał nieco inne skojarzenia, nieco inne odniesienia, i doświadczenia związane z tym słowem. Nie jesteśmy identyczni, nie mamy identycznego wieku, płci, rodziców, historii. Słowa, które wypowiadamy, nie są słowami, które słyszą inni. Jeżeli wyznaję miłość lub nienawiść drugiej osobie, ona nigdy nie pozna mojej miłości czy nienawiści, może się jej jedynie opierać w oparciu o własne przeżycia i własne przemyślenia na ten temat. Można się tylko zdziwić jak to jest, że mim wszystko potrafimy się jakoś porozumieć.
Prawdopodobnie podstawowy rdzeń znaczenia każdego słowa jest stały. Filolog podzieliłby znaczenie wypowiedzi na dosłowne i przenośne. Słowo jest symbolem i ma charakter wieloznaczny. To, że wybieramy sobie nieco inne odniesienie tej wieloznaczności nie zmienia faktu, że wszystkie te odniesienia będą zanurzone w ogólnym, większym wspólnym polu wieloznaczności. [...] Jeżeli powiem słowo „dom” , każdy z nas będzie to słowo interpretował w nieco inny sposób. Dla jednych samo słowo, bez bliżej podanego kontekstu, będzie się raczej kojarzyło z budynkiem lub mieszkaniem, inni potraktują to słowo jako przenośnię dotyczącą ogniska rodzinnego lub dzieciństwa, dla jeszcze innych skojarzy się z nuda i ograniczeniami.. Nie oznacza to, że słowo to ma tyle znaczeń dosłownych, raczej nieskończoną ilość odniesień symbolicznych, które możemy potraktować jako przenośnie dodające głębi słowu „dom”. Określenia te będą różne w zależności od charakteru, nastroju, wieku, płci i wreszcie osobowości człowieka, który wypowiada to słowo. Symbol ze swej natury jest wieloznaczny. Skoro przyjmuję, że słowo jest symbolem, rozumianym bardziej jako „znak słowny” , muszę jako konsekwencję takiego rozumowania przyjąć wieloznaczność każdego słowa, a dosłowność wypowiedzi jako kolejną formę umowną. Oznacza to, że każda wypowiedź jest informacją wielopoziomową, z której wydobywamy istotne dla siebie fakty w bardzo ograniczonym zakresie. Jeżeli nauczymy się odczytywać ową wieloznaczność w większym zakresie, może to być niezwykle pomocne narzędzie w analizie osobowości. [...] Jako jednostki jesteśmy tak mocno zainteresowani własna osobą, że postrzeganie innych oraz ich problemów przychodzi nam z dużym trudem i niejako przez pryzmat własnej osoby i własnych potrzeb.