Bądź moim przyjacielem, Hunahpu. Nigdy więcej nie poruszaj tego tematu.
Pracuj ze mną, a kiedy przyjdzie czas przenieść się w przeszłość, udaj
się tam wraz ze mną. Niech naszym małżeństwem będzie wspólna praca, a
naszym potomstwem przyszłość, którą zbudujemy. Pozwól mi stanąć kiedyś
przed mężem bez obciążających mnie wspomnień innego męża lub innej miłości.
Pozwól mi zachować wiarę w twoją przyjaźń, nie obarczaj poczuciem winy
spowodowanym odrzuceniem lub przyjęciem twojej propozycji. Zrobisz to
dla mnie?
Nie! – wykrzyknął Hunahpu w duchu. Nie jest to konieczne, nie musimy się
niczego wyrzekać, możemy być szczęśliwi teraz i być szczęśliwi w przyszłości,
a ty się mylisz, kompletnie się mylisz.!
Tyle że jeśli Diko wierzyła, że małżeństwo lub romans z nią uczynią ją
nieszczęśliwą, to tak by się stało, a więc ze swojego punktu widzenia
miała rację. Czy kochał tę dziewczynę, czy też tylko jej pragnął? Czy
chodziło mu o szczęście Diko, czy zaspokojenie własnego pożądania? – Tak – odparł. – Zrobię to dl a ciebie.
Wtedy pocałowała go; złożyła pocałunek na jego wargach, nie przelotny,
ale i nie namiętny. Pełen miłości, zwyczajnej miłości, jeden pocałunek,
a potem odeszła i zostawiła go samego.
Orson Scott Card
|
Badacze Czasu