Inspiracje Gavagai.pl
Co robić? Inspiruj się! Każdy przycisk to jakaś losowa inspiracja, która zaprogramuje Ciebie do postąpienia kroku ku rozumieniu świata, Wielkości i poczuciu kontroli naw własnym życiem.
Trzy opatrznościowe łódki
Kapłan siedział przy swoim biurku koło okna, przygotowując kazanie o opatrzności, gdy usłyszał coś, co brzmiało jak wybuch. Wkrótce ujrzał ludzi biegających w panice tam i z powrotem; okazało się, że pękła tama, rzeka wezbrała i ludzie się ewakuowali.
Kapłan zobaczył, że woda zaczyna już płynąć niżej położonymi ulicami miasta. Trochę trudno przyszło mu opanować ogarniająca go panikę, ale powiedział sobie: „Oto jestem tu, przygotowując kazanie o opatrzności i dana jest mi okazja, aby wprowadzić w czyn to, o czym mówię wiernym. Nie ucieknę, tak jak reszta. Zostanę tutaj ufny, ze Boża opatrzność mnie ocali” .
Gdy woda sięgała okna, podpłynęła łódź pełna ludzi. „Wskakuj ojcze” , krzyczeli. „O nie, moje dzieci:, rzekł kapłan z ufnością. „Wierzę, że Boża opatrzność mnie uratuje” .
Wdrapał się jednak na dach, a gdy woda znów się podniosła, nadpłynęła następna łódź pełna ludzi nawołujących, by ksiądz się do nich przyłączył. I kapłan znów odmówił. Teraz wspiął się na szczyt dzwonnicy. Gdy woda zaczęła mu sięgać kolan, przypłynął oficer w motorówce wysłany, aby ratować księdza. „Nie, dziękuję” rzekł kapłan ze spokojnym uśmiechem. „Widzi pan, ufam Bogu. On mnie nie zawiedzie” . Kiedy kapłan utonął i poszedł do nieba, od razu zaczął się skarżyć do Boga. „Wierzyłem Ci. Dlaczego nic nie uczyniłeś, żeby mnie ratować?” . ” No cóż” , odparł Bóg. „Wiesz, wysłałem ci te trzy łódki” .Anthony deMello | Modlitwa żaby