Gavagai.pl ma budzić. Ma inspirować. Właściwe słowo we właściwej chwili może zmienić świat 一
umysłemrękami gotowego na te słowa człowieka.
Willard Van Orman Quine O tym, co jest

O tym, co jest

Willard Van Orman Quine

O czym:

Tytuł oryginału: On What There Is

Gatunki:


Opracowanie pozycji:

ON WHAT THERE IS notatki z wykładów Jacka Hołówki

Musimy podjąć decyzję, co istnieje a co nie istnieje, a logika jest do tego najlepszym narzędziem.
Istnieć, to być wartością zmienną. Często podejmujemy decyzję praktyczną i podajemy temperaturę w st. Celcjusza lub Farennheita - zazwyczaj mówimy wtedy 

H(x,n,ºC) albo H(x,n,ºF) [x - przedmiot, n - liczba]. 

Są to nasze schematy pojęciowe. To co w nawiasie traktujemy jako składniki świata (realne fragmenty świata), ale musimy wtedy myśleć, że ºC i ºF są częścią świata.
Jednak w świecie są tylko przedmioty, liczby H(x,n) ale nie ma czegoś takiego jak ciepło. Prawidłowy schemat powinien więc wyglądać następująco:

H ºC (x,n)  lub H ºF (x,n)

czyli: Między liczbą 15 a powietrzem w Warszawie zachodzi relacja odpowiedniości w skali ºC. Wtedy różnica w relacjach między liczbami a przedmiotami w świecie 
wg. Russel'a wszystkie relacje są realne i są częściami świata Quine odpowiada: - Tak! bo mają ściśle ustawione pozycje - są ustawieniem świata realnego.

Należy zrezygnować z dyskusji o przedmiotach możliwych, bo nie odróżniamy co jest możliwe a co nie dla przedmiotów możliwych.
NAUKA to minimalna ilość kryteriów do odpowiedzialnego opisu przedmiotów. Jedynym odpowiednim kryterium jest logika. W naszej notacji kwantyfikujemy zmienne na INDYWIDUA (świat), PREDYKATY (np. "istnieje ciepło"). Otóż ciepło nie istnieje - jest zbędnym zjawiskiem istnieją cząstki powietrza + ruch.

Filozofia tradycyjna może być podzielona od siekiery na: - Realizm (logicyzm) - odkrywanie przedmiotów, które istnieją, czy się o nich myśli, czy nie.
- Konceptualizm (Intuicjonizm) - uniwersalia - pewne przedmioty istnieją tylko w umyśle; jeśli coś jest udowodnione, to znaczy że istnieje,
- Nominalizm - przedmioty istnieją tylko jako nazwy w języku,
- Formalizm - wg Q nie ma znaczenia bo twierdzenia matematyczne nie mają sensu - to nic innego niż zgodność aksjomatów i reguł przekształceń.
Wg Q przedmioty dadzą się tylko ułożyć w pewne serie. Nie odpowiadamy na pytanie czym są w istocie.            

Opracowanie:

Celem artykułu jest ustalenie związku między językiem, którym posługuje się dany użytkownik, a przyjmowanymi przez niego twierdzeniami ontologicznymi (czyli próba rozstrzygnięcia problemu zobowiązań ontologicznych). W każdym sporze ontologicznym zwolennik tezy negatywnej jest w sytuacji niekorzystnej, nie jest on bowiem w stanie sensownie zaprzeczyć istnienia rzeczy, których istnienie postuluje oponent. Quine poddaje krytycznej analizie koncepcję, zgodnie z którą warunkiem sensowności twierdzeń zawierających termin indywiduowy, jest istnienie jego desygnatu. jest to błąd polegający na nieuprawnionym wnioskowaniu o istnieniu pewnych przedmiotów na podstawie powierzchniowej roli gramatycznej odpowiednich wyrażeń. Gdyby nie było np. Pegaza, to używając tego słowa nie mówilibyśmy o niczym; zatem pegaz istnieje. Jest on w tym przypadku bytem psychicznym, ideą w umyśle. Jednak pomieszanie idei pegaza z Pegazem jest elementarnym pomieszaniem pojęć. Można również powiedzieć, że Pegaz istnieje jako nieurzeczywistniona możliwość. Zwolennicy tej koncepcji powiadają, że egzystencja, istnienie to jedna rzecz, a bytowanie, subzystencja to rzecz inna. W związku z tym Quine postanawia nie używać więcej słowa "istnieć", pozostając przy słowie "jest", zaś o takim świecie nieurzeczywistnionych możliwości twierdzi, że jest wylęgarnią elementów wywołujących nieporządek.

Quine korzysta z teorii tzw. deskryptów indywiduowych Russella, dzięki której można sensownie używać wyrażeń, które z pozoru są nazwami, nie zakładając, że istnieją przedmioty przez nie nazwane. Zdanie "Autor Werleya był poetą"zawiera jako część składową wyrażenie "autor Waverleya", o którym niektórzy mogą błędnie zakładać, że posiada obiektywne odniesienie. Natomiast w tłumaczeniu Russella zdanie to ("Ktoś (coś) napisał Waverleya i był poetą i nikt inny nie napisał Waverleya") warunek posiadania obiektywnego odniesienia zostaje przyjęty od zwrotu opisowego przez słowa, które logicy nazywają zmiennymi związanymi, przez zmienne kwantyfikacji, takie jak "ktoś, "coś", "nic", "wszystko". sensowność zmiennych kwantyfikacji nie ulega wątpliwości, a co więcej nie wymaga założenia, że istnieje jakiekolwiek ich odniesienie.

Powyższe problemy były rezultatem niedostrzegania zasadniczej różnicy pomiędzy znaczeniem i nazywaniem (oznaczaniem).

Zdaniem Quine'a w tradycyjnej filozofii nie sformułowano wyraźnego kryterium rozstrzygania podstawowego problemu ontologii: pytania "Co istneije?" Quine eksplikuje je dwustopniowo. Przede wszystkim jest pytanie o kryteria zaciągania przez nas zobowiązań ontologicznych: o to, na jakiej podstawie można nam przypisać założenie o istnieniu bytów danego rodzaju. Jeżeli chodzi o istnienie bytów takich jak własności, stosunki, klasy, liczby, czy funkcje (ontologia uniwersaliów), to zwolennicy ich istnienia twierdzą, że skoro przykładowo istnieją czerwone domy, czerwone róże, czerwone zachody słońca, to istnieje coś, co jest im wspólne - własność czerwieni. Zdaniem Quine'a jednak słowa "dom", "róża", "zachód słońca" mogą być prawdziwie orzekane o rozmaitych indywidualnych przedmiotach, które są domami, różami i zachodami słońca. Słowo "czerwony" bądź "czerwony przedmiot" można prawdziwie orzec o każdym spośród indywidualnych przedmiotów, które sa czerwonymi domami, czerwonymi różami lub czerwonymi zachodami słońca. Nie istnieje natomiast żaden dodatkowy, indywidualny bądź nieindywidualny byt, którego nazwą byłoby słowo "Czerwień".

Zwolennicy ontologii uniwersaliów, zgadzając się na postulowane przez Quine'a rozróżnienia pomiędzy znaczeniem a oznaczaniem, a także przyznając, że określenia typu "jest czerwony" nie są nazwami własności, zauważają, że wyrażenia te mają znaczenia. Otóż znaczenia te są ich zdaniem uniwersaliami. W tej sytuacji Quine postanawia odrzucić istnienie znaczeń, co jednak nie przeczy temu, że słowa i zdania coś znaczą.

Zdaniem Quine'a jedynie używanie zmiennych związanych, zmiennych kwantyfikacji (teoria deskryptów Russella) jest jedynym sposobem mówienia, który ma konsekwencje w postaci decyzji ontologicznych. Nazwy są zupełnie bez znaczenia dla kwestii ontologicznych - można je zawsze przekształcić w deskrypty, które dają się wyeliminować. Zakładamy istnienie pewnych bytów wtedy, gdy uznajemy twierdzenie, którego prawdziwość wymaga zaliczenia owych bytów do wartości zmiennych kwantyfikowanych. Być, to znaczy być wartością zmiennej. Quine transponuje w ten sposób pojęcie istnienia na płaszczyznę semantyczną. Zmienne kwantyfikacji, takie jak "coś", "nic", "wszystko", wyznaczają całą naszą ontologię, jakakolwiek by ona była. Natomiast określone założenia ontologiczne można nam udowodnić wtw., gdy prawdziwość któregoś z naszych twierdzeń wymaga, by wśród bytów, które są wartościami zmiennych naszego języka, istotnie znajdował się przedmiot postulowany przez to założenie.

Pozostaje zatem problem wyboru pomiędzy konkurencyjnymi ontologiami. Problem ten też można przenieść na płaszczyznę semantyczną: można go zinterpretować jako pytanie o to, jaki aparat pojęciowy najlepiej odpowiada naszym celom poznawczym. Trafność wyboru aparatu pojęciowego mierzy się jego walorami pragmatycznymi, przede wszystkim jego wydajnością jako narzędzia porozumienia się i przewidywania. W tej sprawie Quine podziela poglądy Koła Wiedeńskiego. Różni go od nich przekonanie, ze twierdzenia ontologiczne mają status zasadniczo taki sam, jak hipotezy naukowe. Rehabilituje również spór o uniwersalia. Trzy główne stanowiska średniowieczne w sprawie uniwersaliów to realizm, konceptualizm i nominalizm. Zagadnienia przez nie poruszane pojawiły się w XX w. jako logicyzm, intuicjonizm i formalizm.

Realizm - jest platońską doktryną, zgodnie z którą uniwersalia istnieją niezależnie od umysłu ludzkiego; umysł może je odkrywać, lecz nie tworzyć. Logicyzm (Frege, Russell, Whitehead, Church, Carnap) dopuszcza wiązanie kwantyfikatorami zmiennych, których wartościami są przedmioty abstrakcyjne.

Konceptualizm twierdzi, ze uniwersalia istnieją, lecz są one tworami umysłu. Intuicjonizm (Poincare, Brouwer, Weyl) pozwala na wiązanie zmiennych reprezentujących przedmioty abstrakcyjne tylko wtedy, gdy każdy z tych przedmiotów może być skonstruowany ze składników, które zostały uprzednio wskazane.

Nominalizm i Formalizm (Hilbert) sprzeciwia się przyjmowaniu jakichkolwiek przedmiotów abstrakcyjnych.

Preferencje Quine'a podlegały ewolucji. Początkowo słaniał się ku nominalizmowi, później zaakceptował przedmioty abstrakcyjne jako pełnoprawne byty.

Autor: Willard Van Orman Quine

Willard Van Orman Quine

Willard Van Orman Quine

Nota biograficzna (za Wikipedią)

ur. 25 czerwca 1908 – zm. 25 grudnia 2000

Willard Van Orman Quine – amerykański filozof analityczny.

Główne dzieła: Słowo i rzecz, Z punktu widzenia logiki (O tym, co istnieje, Dwa dogmaty empiryzmu), Na tropach prawdy, Granice wiedzy i inne eseje.


Książki i publikacje Quine'a wydane w Polsce:

Dwa dogmaty empiryzmu, w: Quine (1996).
Słowo i przedmiot, Aletheia, Warszawa (1999).
Filozoficzny postęp w teorii języka, w: Stanosz(1977).
Na tropach prawdy, Aletheia, Warszawa 1997.
Raz jeszcze o niezdeterminowaniu przekładu, w: STANOSZ (1993).
Trzy niezdeterminowania, w: STANOSZ (1993).
Z punktu widzenia logiki, Aletheia, Warszawa 2000.

W Gavagai.pl znajdziesz opracowania z 3 dzieł tego twórcy:

Dzieła opracowane:

Dzieła pozostałe:

Brak pozostałych dzieł

Sztuka wojny, 36 forteli, Sun Tzu, historia Chin, kultura chińska, piękne opowieści, pięken sentencje, najlepsze tłumaczenie Sztuka wojny (The Art of War)